PolskaPorwał dziewczynę z przystanku i zgwałcił

Porwał dziewczynę z przystanku i zgwałcił

Przed krakowskim sądem stanie Robert P.,
który zgwałcił zabraną z przystanku autobusowego w Nowej Hucie
nastolatkę, groził jej, a także pobił ją oraz jej kolegę.

08.12.2003 17:25

"Akt oskarżenia w tej sprawie przygotowała Prokuratura Rejonowa dla Krakowa Nowej Huty" - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, prok. Mirosława Kalinowska-Zajdak.

Do zdarzenia doszło w Nowej Hucie na początku lipca. Przy stojącej na przystanku trójce młodych ludzi zatrzymał się samochód. Jego pasażer, którym okazał się 26-letni rencista Robert P., zaproponował dwóm dziewczynom i chłopakowi, że ich podwiezie. Początkowo usiłował siłą nakłonić Pawła S., by wsiadł do samochodu, a kiedy ten uciekł, wciągnął do auta jedną z młodych kobiet.

Mężczyzna wysiadł z nią w Grebałowie i zmusił do kupienia mu alkoholu, a potem dopuścił się gwałtu. Nakazał też dziewczynie, by zadzwoniła do siostry, że nic jej nie jest, ale siostra słyszała w słuchawce głos przestępcy instruującego porwaną. Po drugim gwałcie pomocy dziewczynie udzielił przechodzień.

Prokuratura oskarżyła Roberta P. o zgwałcenie, stosowanie gróźb karalnych i pobicie swojej ofiary oraz stosowanie przemocy wobec jej kolegi Pawła S. Oskarżonemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)