Portugalscy nauczyciele masowo wyszli na ulice
Około 80 tysięcy nauczycieli protestowało w Lizbonie przeciw nowym wymogom dotyczącym
wykonywania ich zawodu, planowanym przez rząd. To największa taka
manifestacja od ponad 30 lat.
Demonstranci żądali odwołania ministra oświaty Marii de Lurdes Rodrigues, która chce wprowadzić do szkół nowy system ewaluacji, przewidujący samoocenę i ocenianie się wzajemne nauczycieli. Zdaniem przeciwników pani minister, system ten przeciąży nauczycieli i zamiast służyć ich ocenie, zahamuje ich rozwój.
Liczbę demonstrantów podała agencja Lusa powołując się na organizatorów i policję. To ogromna liczba w kraju, w którym w podstawowych i średnich szkołach publicznych pracuje około 140 tysięcy nauczycieli. Zgromadzenie w Lizbonie poprzedziły manifestacje w innych miastach - mniejsze, ale organizowane ostatnio niemal codziennie.
Reforma zawodu nauczycielskiego i systemu zarządzania szkołami publicznymi mocno poróżniła portugalskich pedagogów z socjalistycznym rządem premiera Jose Socratesa.