Portugalia: brak dowodów na nielegalne loty CIA
Dogłębne śledztwo rządu portugalskiego nie dostarczyło dowodów na poparcie tezy, że samoloty z osobami podejrzanymi o terroryzm lądowały na lotniskach portugalskich lub wchodziły w portugalską przestrzeń powietrzną - oświadczył minister spraw zagranicznych Portugalii Luis Amado.
18.10.2006 | aktual.: 18.10.2006 19:32
Żadna interpretacja zebranych danych nie stanowi wiarogodnego argumentu wskazującego na możliwość złamania prawa na terytorium Portugalii - powiedział Amado komisji parlamentarnej.
Portugalia jest jednym z 14 państw, które według raportu szwajcarskiego parlamentarzysty Rady Europy Dicka Marty'ego współpracowały z CIA lub tolerowały przewożenie na pokładzie samolotów osób podejrzanych o terroryzm.
Zdaniem Marty'ego, w bezprawne przewożenie osób między państwami zamieszane były: Wielka Brytania, Niemcy, Włochy, Szwecja, Bośnia, Macedonia, Turcja, Hiszpania, Cypr, Irlandia, Grecja, Portugalia, Rumunia i Polska.
Amado dodał, że w śledztwie wzięły udział cztery rządowe departamenty, a także agencje wywiadu, służby imigracyjne i urząd kontroli lotów.