Trwa ładowanie...
d1xbyck
28-01-2003 17:02

Portret irackiego żołnierza

Prezydent Saddam Husajn twierdzi,
że jego wojsko nie musi się niczego ani nikogo obawiać, gdyby w
Iraku doszło do walk ulicznych. CIA mówi zaś siłom amerykańskim,
gromadzącym się nad Zatoką Perską, że wojsko irackie jest w
opłakanym stanie.

d1xbyck
d1xbyck

Według CIA, żołnierz iracki jest słabo wyszkolony, źle ubrany i - oczywiście - pozbawiony pewności siebie. A kiedy zacznie się wojna, kiedy przerwane zostaną irackie linie zaopatrzeniowe, Irakijczycy pod bronią będą głodni, spragnieni i będzie im brakować amunicji.

Żołnierze iraccy będą też zdezorientowani i pozbawieni bieżących informacji - uważa CIA. Cisza radiowa, nakazana przez ich dowództwo, sprawi, że nie będą wiedzieli, co się dzieje, a fale amerykańskich bombowców B-52 będą siać wśród nich przerażenie.

Kluczowe pytanie brzmi: czy Iracki żołnierz będzie walczył? Jeśli spróbuje zdezerterować, albo się poddać, może zostać zastrzelony przez swoich; już się to w Iraku zdarzało.

Tak czy inaczej, z publikacji CIA wynika, że siły irackie nie są zdolne do długotrwałej, intensywnej walki, ponieważ brakuje im sprzętu i części zamiennych, a także z powodu problemów logistycznych.

Publikacja, którą omawia Reuter, jest "nominalnie poufna" i ma na celu "zapoznanie personelu wojskowego z miejscowymi zwyczajami i przekazanie wiedzy o tym obszarze, żeby wesprzeć żołnierzy podczas ich służby w Iraku".

d1xbyck
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1xbyck
Więcej tematów