Poród w warszawskim tramwaju
Sudanka Sulafa Ismail urodziła dziewczynkę w warszawskim tramwaju linii 33. W porodzie pomogły jej dwie pasażerki. Matka i dziecko czują się dobrze i przebywają w jednym ze stołecznych szpitali. Miasto rozpatrzy przyznanie dziecku biletu uprawniającego do bezpłatnego podróżowania komunikacją miejską do końca życia.
25.10.2006 | aktual.: 25.10.2006 19:43
Wracałam ze spotkania i poczułam nagłe bóle. Wszystko tak się szybko działo. Sama byłam w szoku. Dwie kobiety mi pomogły urodzić na podłodze tramwaju, nim przyjechała karetka pogotowia - powiedziała dziennikarzom świeżo upieczona mama szóstego dziecka.
Dziewczynka waży 3,2 kg. Na imię ma Duha, co po polsku oznacza "Światło".
Motornicza zatrzymała tramwaj. Pasażerowie jadący w tym samym wagonie co ja - opuścili go. Byłam trochę zaskoczona, gdyż termin porodu miałam wyznaczony za kilka dni, ale wszystko przebiegło bardzo dobrze, bezboleśnie, mam zdrową dziewczynkę - opowiadała Sudanka.
Pełniący funkcję prezydenta stolicy Kazimierz Marcinkiewicz odwiedził z kwiatami Sudankę w Szpitalu Specjalistycznym św. Zofii przy ul. Żelaznej.
Gratuluję! Wspaniała historia - powiedział Marcinkiewicz.
Były premier poinformował o propozycji przyznania przez miasto córeczce Sudanki biletu, który będzie ją uprawniał do darmowych przejazdów w środkach komunikacji miejskiej przez całe życie. Uchwałę w tej sprawie ma podjąć w czwartek Rada Warszawy.
Jednocześnie miasto zaproponowało pozostałym dzieciom Sudanki przejazd bez opłat autobusami, tramwajami i metrem do czasu ukończenia przez nich osiemnastu lat.
Sulafa Ismail przebywa w Polsce od siedemnastu lat. Studiowała medycynę w Łodzi i od pięciu lat mieszka i pracuje w Warszawie. Jest matką trzech dziewczynek i trzech chłopców.