Popularność Busha w dołku - 66% Amerykanów nie wierzy, że jeszcze coś zrobi
Wg najnowszego sondażu "Newsweeka", poparcie obywateli USA dla prezydenta George'a W.Busha znalazło się najniższym dotąd punkcie. Jednocześnie zdecydowana większość z nich uważa, że nie zdoła on już nic istotnego zrobić do końca kadencji.
12.11.2006 | aktual.: 12.11.2006 05:39
Tylko 31% spośród 1006 ankietowanych aprobuje obecne działania prezydenta, a aż 63% ich nie aprobuje. Jest to najniższy wskaźnik akceptacji osiągnięty przez niego w przeprowadzanych cyklicznie sondażach na zlecenie tego popularnego amerykańskiego tygodnika o zasięgu światowym.
W poprzednim sondażu "Newsweeka" przed tygodniem, politykę głowy państwa popierało jeszcze 35% respondentów. Poprzedni sondaż przeprowadzono przed uzupełniającymi wyborami do Kongresu oraz do władz stanowych zakończonymi zwycięstwem Demokratów, natomiast najnowszy sondaż już po porażce wyborczej Partii Republikańskiej, której przewodzi Bush.
Dwie trzecie Amerykanów (66%) sądzi, że "nie będzie on już zdolny wiele uczynić" w ciągu ostatnich dwóch lat swej drugiej czteroletniej kadencji. Tylko 30% uważa, że jako prezydent zdoła jeszcze osiągnąć coś istotnego.
Zdecydowana większość świeżo ankietowanych udzieliła aprobaty głównym priorytetom Demokratów, ogłoszonym przez ich przywódców zaraz po zwycięstwie wyborczym, które dało im po wieloletniej przerwie większość w obu izbach Kongresu - Senacie oraz Izbie Reprezentantów.
Najsilniejsze, bo aż 92-procentowe poparcie uzyskał postulat obniżenia cen leków dla emerytów korzystających z opieki zdrowotnej Medicare, poprzez bezpośrednie negocjacje rządu z firmami farmakologicznymi. Aż trzy czwarte respondentów uznało, że powinno to mieć najwyższy priorytet.
89% popiera postulowane przez Demokratów podniesienie wyznaczanej przez władze federalne płacy minimalnej, również 89% chce przeprowadzenia dochodzenia w sprawie kontraktów rządowych w Iraku, a prawie tyle samo, bo 88%, chciałoby obniżenia oprocentowania federalnych kredytów studenckich.
Mimo tak silnego poparcia dla postulatów i priorytetów Demokratów znaczna część, bo aż 78% społeczeństwa amerykańskiego obawia się, że mogą oni po swym zwycięstwie wymóc zbyt pośpieszne wycofanie wojsk z Iraku. Dalsze 69% wyraża podobne nieco obawy, niepokojąc się, czy Kongres w nowym składzie nie zniechęci administracji "do czynienia tego co jest niezbędne w dziedzinie walki z terroryzmem".