Poprosili o odholowanie busa. "Kurierzy" coraz bardziej zuchwali
Do jednej z firm zajmujących się holowaniem pojazdów wpłynęło z pozoru normalne zlecenie. Klient chciał odholować swojego busa z Dubin (woj. podlaskie) na Mazowsze. Jednak to, co pracownicy odkryli we wnętrzu pojazdu, ich zszokowało. Na miejsce została wezwana policja.
Do nietypowej sytuacji doszło w niedzielę wieczorem we wsi Dubiny w powiecie hajnowskim na Podlasiu. Pracownicy firmy zajmującej się holowaniem pojazdów otrzymali zlecenie odholowania busa na teren województwa mazowieckiego.
Na miejscu okazało się, że z pojazdu wyciekają płyny eksploatacyjne. W pobliżu samochodu nie było zleceniodawcy, jednak pracownicy postanowili sprawdzić auto. Okazało się, że w przestrzeni ładunkowej znajdowało się siedmiu mężczyzn, z którymi nie mogli się w żaden sposób porozumieć. Na miejsce została wezwana policja. Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, byli to nielegalnie przebywający na terenie Polski obywatele Iraku.
Imigranci znalezieni w busie. Policjanci wyjaśniają szczegóły sprawy
Nielegalni imigranci tłumaczyli policjantom, że sami wdarli się do pojazdu, który stał na parkingu. Dodali też, że nie znają właściciela busa. Funkcjonariusze policji przekazali mężczyzn Straży Granicznej.
"Po zakończonej interwencji volkswagen został odholowany, jednak nie na teren województwa mazowieckiego, a na parking strzeżony. Teraz policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego nietypowego zlecenia" – poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Hajnówce.
Źródło: KPP Hajnówka