Poprawić, ale jak?
Po likwidacji kas chorych służba zdrowia
funkcjonuje gorzej - uważa jedna trzecia Polaków. Krytyczni są
nawet wyborcy SLD: tylko siedmiu na stu deklaruje, że Narodowy
Fundusz Zdrowia przyniósł zmianę na lepsze - wynika z sondażu "Rzeczpospolitej".
28.07.2003 | aktual.: 28.07.2003 06:30
Ponad połowa (53 proc.) z nas ocenia, że zmiana kas chorych na NFZ nie oznacza ani pogorszenia, ani poprawy sytuacji w ochronie zdrowia. 35 proc. uczestników sondażu stwierdziło, że sytuacja w służbie zdrowia po likwidacji kas chorych pogorszyła się, a tylko 4 proc., że poprawiła się. 8 proc. indagowanych odpowiedziało: trudno powiedzieć.
Wyniki sondażu potwierdzają, że reforma zdrowia jest istotnym elementem politycznych podziałów: ci, którzy w poprzednich wyborach głosowali na partie centroprawicowe, częściej niż inni widzą słabe strony "reformy Łapińskiego".
Większość społeczeństwa jest niechętna wprowadzeniu w ochronie zdrowia rynkowych rozwiązań: nałożeniu na pacjentów niewielkich opłat, a zwłaszcza prywatyzacji szpitali.
Tymczasem w całym kraju jest kilkanaście szpitali, które straciły status "samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej" i działają jako spółki prawa handlowego. Jednym z nich jest szpital w Zambrowie, który rok temu był bankrutem. Dziś płaci podatek od wypracowanego zysku - podkreśla publicystka "Rz" Małgorzata Solecka.