Ponad 80 ofiar internetowych oszustów
Oszust i pomagający mu informatyk, których ofiarami stało się ponad 80 osób z całego kraju, staną przed Sądem Rejonowym w Głogowie (Dolnośląskie). Proceder polegał na wyłudzaniu zaliczek w zamian za obietnicę sprowadzenia z zagranicy samochodów - poinformowała rzeczniczka legnickiej prokuratury, Liliana Łukasiewicz.
14.12.2006 | aktual.: 14.12.2006 13:49
Dodała, że w ciągu kilku miesięcy w 2005 roku przestępcy zdołali zarobić na oszustwie ok. 130 tys. zł.
Proceder wymyślił 33-letni mieszkaniec Głogowa, który był już wcześniej karany. O pomoc w przygotowaniu stron internetowych przez które oferował sprowadzenie różnych samochodów z zagranicy, poprosił 26-letniego znajomego.
Witryny internetowe były często zmieniane, podobnie jak numery telefonów kontaktowych. Przestępcy mieli też kilka różnych kont, na które wpływały zaliczki od zainteresowanych klientów - powiedziała prokurator.
33-letni Dariusz P. za przywiezienie aut żądał zaliczek w wysokości od 1 do 2 tysięcy złotych. Z 74 osób zaufało mu 71, które wpłaciły mu pieniądze, ale nigdy nie zobaczyły obiecanych samochodów.
Kilka innych osób oszukano oferując w internecie wynajem domków w jednym z polskich kurortów. Również w tym wypadku przestępcy nie mieli zamiaru dotrzymać warunków umowy - zaznaczyła rzeczniczka.
Zidentyfikowanie i zatrzymanie przestępców było bardzo trudne, bowiem Dariusz P. posługiwał się dowodem osobistym innego mężczyzny, a np. operacje na kontach bankowych realizował za pomocą poleceń telefonicznych. W końcu jednak ujęto go i oskarżono o oszustwo. O pomoc w dokonaniu przestępstwa oskarżony został 26-latek przygotowujący strony internetowe. Mężczyźni nie przyznali się do stawianych im zarzutów.
