Ponad 20 zmasakrowanych ciał wyciągnięto z kopalni
Ponad 20 ciał wydobyła meksykańska policja z dna opuszczonej kopalni srebra na południu kraju. Jak twierdzą władze federalne, są to najprawdopodobniej ofiary gangów narkotykowych.
Makabrycznego odkrycia dokonano w pobliżu miasta Taxco, do którego co roku ściągają rzesze turystów. W okolicy znajdują się setki kopalń, głównie srebra.
Facundo Rosas, komisarz policji federalnej, poinformował media, że władze dowiedziały się o masowym grobie w sobotę. Wyciąganie zwłok przedłużyło się do niedzieli, a funkcjonariusze musieli używać masek przeciwgazowych, aby uniknąć zatrucia gazami.
Wszystko wskazuje na to, że ciała wrzucano do kopalni z około 100-metrowej przepaści. Na razie nie wiadomo od kiedy to miejsce było wykorzystywane do ukrywania zwłok.
Pole bitwy
Policja nie ma wątpliwości, iż zabite osoby, „w liczbie od 20 do 25”, są ofiarami gangów narkotykowych. Stan Guerrero, gdzie leży Taxco, już dawno temu przemienił się w pole bitwy między kartelami, które nie wzbraniają się także przed atakami na siły federalne i wojsko.
Nie było to jedyne przerażające znalezisko tego weekendu. W stanie Morelos, niedaleko stolicy kraju, policjanci natrafili na kilka plastykowych worków rozrzuconych wzdłuż drogi. Znajdywały się w nich ludzkie szczątki. Jak wykazały badania, wszystkie należały do jednej osoby – dyrektora lokalnego więzienia.
Od końca 2006 roku w wyniku walk rządu Felipe Calderona z kartelami narkotykowymi, a także gangów między sobą, zginęły już 23 tysiące ludzi.