Trwa ładowanie...
07-04-2015 05:00

Ponad 140 zabitych w walkach w ciągu ostatniej doby w Jemenie

Ponad 140 osób zginęło w ciągu ostatniej doby wskutek nowych walk na południu Jemenu między bojownikami z szyickiego ugrupowania Huti a oddziałami wiernymi wspieranemu przez Arabię Saudyjską prezydentowi Abd ar-Rabowi Mansurowi al-Hadiemu.

Ponad 140 zabitych w walkach w ciągu ostatniej doby w JemenieŹródło: PAP/EPA
d1t4djx
d1t4djx

Według różnych źródeł w poniedziałkowych walkach wśród ofiar są 53 osoby, które poniosły śmierć w portowym mieście Aden na południu Jemenu.

Czerwony Krzyż wciąż nie może skierować w rejon walk pomocy humanitarnej w powodu - jak tłumaczono - "problemów logistycznych". Sytuacja humanitarna pogarsza się z godziny na godzinę w kraju, gdzie szpitale, przy braku leków, nie są już w stanie opatrywać rannych, którzy są liczeni w setkach - pisze agencja AFP.

Według Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża około 48 ton lekarstw i zestawów chirurgicznych czeka na wysyłkę do Jemenu drogą morską lub lotniczą. Organizacja jest gotowa również wysłać potrzebującym namioty, agregaty prądotwórcze oraz sprzęt do naprawy zniszczonych systemów do zaopatrzenia w wodę. Szczególnie poważna sytuacja panuje w Adenie, gdzie mieszkańcy kilku dzielnic pozbawieni są wody i prądu.

Mimo trwających od 12 dni ataków lotniczych kierowanej przez Arabię Saudyjską koalicji ruch Huti kontynuuje swą ofensywę na Aden, będący ostatnim bastionem sił wiernych prezydentowi Hadiemu. Korzystający z poparcia Iranu Huti kontrolują już stolicę państwa Sanę, a obecny konflikt, w którym według ONZ zginęło w ciągu ubiegłych dwóch tygodni ponad 500 ludzi, grozi wtrąceniem 25-milionowego Jemenu w humanitarną katastrofę. By jej zapobiec, Międzynarodowy Czerwony Krzyż zaapelował w czwartek o 24-godzinny rozejm dla umożliwienia niezbędnych dostaw.

d1t4djx

Zarówno Arabia Saudyjska, jak i Huti deklarują gotowość do rozmów na temat ustabilizowania sytuacji politycznej w Jemenie, gdzie w 2012 roku społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Jednak wysunięte przez obie strony warunki negocjacji są dla nich nawzajem nie do przyjęcia, a sąsiadujący z Jemenem Oman, który nie przyłączył się do kierowanej przez Saudyjczyków koalicji, w ubiegłym tygodniu otwarcie zadeklarował, iż u uczestników jemeńskiego konfliktu brak jakiejkolwiek woli dialogu.

d1t4djx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1t4djx
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj