Ponad 1,1 mln zł zebrano w akcji charytatywnej "Kilometry Dobra"

Jak poinformował Robert Kawałko, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Fundrisingu, które jest inicjatorem i organizatorem kampanii, z roku na rok spotyka się ona z coraz większym odzewem ze strony darczyńców. "W tym roku mamy wynik ponad trzy razy lepszy niż w roku ubiegłym" - zaznaczył.

Podczas niedzielnego finału w każdym mieście uczestniczącym w akcji układano ciąg monet jednozłotowych przekładających się na wartość uzyskanych wpłat. Po podliczeniu i zsumowaniu wyniku ze wszystkich lokalizacji uzyskano ponad 1,1 mln zł i węża o długości ponad 25 kilometrów.

W akcji uczestniczyły organizacje charytatywne, które zbierały pieniądze na różne cele, m.in. na rzecz Mareczka ze Złotoryi cierpiącego na dziecięce porażenie mózgowe, domu opieki dla przewlekle chorych osób w Kaliszu, czy dzieci niepełnosprawnych z Gryfic.

Przez trzy miesiące, od 1 marca do 31 maja organizacje prowadziły zbiórkę poprzez stronę internetową, a także - z pomocą wolontariuszy - w trakcie organizowanych przez siebie wydarzeń. Darczyńcy moli wpłacać dowolną kwotę, która w finale została ułożona na placach w poszczególnych miastach w jednozłotowy ciąg "Kilometrów Dobra".

Jak podkreślają organizatorzy, jest to jedyna akcja charytatywna w Polsce, w której podmioty z sektora organizacji pozarządowych łączą się i nawzajem wspierają w swojej działalności. Działają one lokalnie, głównie poza dużymi miastami.

Rekord Guinnessa w "Kilometrach Dobra" obecnie należy do Austriaków i liczy 75 kilometrów. Polscy organizatorzy zastrzegają, że tamtejszy wąż został ułożony z jednoeurocentówek, więc jego łączna wartość nie jest bardzo wysoka. W polskiej akcji wartość 1 kilometra wynosi około 43,5 tys. zł.