Pomysły stołecznych drogowców niczym "medycyna ludowa"
"Nasz Dziennik" pisze o kontrowersyjnym pomyśle stołecznych
drogowców, polegającym na "neutralizowaniu szkodliwych energii", co ma poprawić bezpieczeństwo na warszawskich skrzyżowaniach.
04.11.2008 | aktual.: 04.11.2008 04:20
Warszawski Zarząd Dróg Miejskich postanowił zainstalować na czterech skrzyżowaniach niekonwencjonalne, a zarazem kontrowersyjne "urządzenia", których celem jest poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego. Urządzenia te to tzw. neutralizatory geopatyczne (zwane też odpromiennikami), a ich działanie - jak poinformował gazetę producent - ma polegać na "neutralizowaniu szkodliwych energii".
Zdaniem dr Hanny Karp, metody takie to "medycyna ludowa", a ich naturą jest "wiara w złe duchy, bo taka jest natura tych neutralizatorów". - Zamiast stawiać ekrany odbijające rzekomo szkodliwe promieniowanie, proponuję, żeby wprowadzać optymalne rozwiązania dla skrzyżowań. Neutralizator to za mało. Medycyna ludowa zna takie neutralizatory, to są np. kasztany, gałązki brzozy, jemioła. Takie sposoby kompromitują jej autorów - mówi "Naszemu Dziennikowi" pani doktor.
Wykonawca odpromienników ujawnił "Naszemu Dziennikowi", że na razie nie ma zleceń na podobne urządzenia od instytucji publicznych, a zainteresowani to głównie osoby prywatne.