Pomysły marszałka Senatu na uchodźców. "Czerpmy wzorce z Australii"

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski ma pomysł, jak rozwiązać problem migracji. Przywołał tu działania Australii.

Obraz
Źródło zdjęć: © newspix.pl
Jakub Kłoszewski

Senator PiS był gościem Bogdana Rymanowskiego w "Jeden na Jeden" w TVN24.

- Europa nie może być miejscem, do którego nagle zjadą się ci, którzy chcą - ocenił marszałek Senatu. - My musimy tak postawić sprawę jak postawiła Australia. Australia powiedziała "nie, nie możemy przyjmować imigrantów" - skomentował Karczewski.

- Byłem w Australii i widziałem, w jaki sposób ten problem był rozwiązywany - dodawał. Ocenił, że australijskie rozwiązanie "problemu migracji" to dla Polski "dobry wzór". Dodał, że należy z niego czerpać.

Jak to robi Australia?

Australia niedawno miała taki sam problem z imigrantami jak Europa. Rząd Tony'ego Abotta poszedł ostrym kursem. Ciągnęli tu uchodźcy m.in. z Afganistanu i Sri Lanki.

Liczba uchodźców rosła od 2008 roku. Najpierw chodziło o około 100 osób. W 2013 było ich już 20 tysięcy. To dla ok. 25 mln kraju zauważalna liczba.

Australijczycy mieli pomysł jak powstrzymać wzrost liczby uchodźców. Tamtejszy rząd zawarł umowy z władzami państw Nauru i Papui-Nowej Gwinei. Tam powstały obozy dla uchodźców. Z kolei na Wyspie Bożego Narodzenia powstał areszt imigracyjny. W 2013 roku na placówkach przebywało ok. 13 tys osób.

- Tak zrobiła Australia, tak powinna zrobić Europa. Powinniśmy stworzyć taką politykę, która rozwiązuje problem. Nie możemy zmienić cywilizacji i Europy - argumentował Karczewski.

Amnesty International krytykowało Australię o nadużycia wobec uchodźców. "Uchodźcy i osoby ubiegające się o azyl na Nauru (...), rutynowo doświadczają zaniedbań ze strony pracowników służby zdrowia i innych osób świadczących usługi, zatrudnionych przez australijski rząd, jak również częstych bezkarnych ataków ze strony mieszkańców Nauru" - alarmowało w 2016 roku AI.

- Australijska polityka wydalania osób ubiegających się o azyl, które przybywają na łodziach, jest okrutna - mówiła Anna Neistat, dyrektorka do spraw badań w Amnesty International. Wcześniej prowadziła badania na wyspie.

Źródło : TVN24

Wybrane dla Ciebie
Drastyczne sceny. Trzęsienie ziemi w Bangladeszu
Drastyczne sceny. Trzęsienie ziemi w Bangladeszu
"Cisza, świnko". Biały Dom tłumaczy zachowanie Trumpa
"Cisza, świnko". Biały Dom tłumaczy zachowanie Trumpa
Kolejna prowokacja na torach? Podłożono ślepe naboje
Kolejna prowokacja na torach? Podłożono ślepe naboje
Tragedia w pożarze koło Kamiennej Góry. Zginął mężczyzna
Tragedia w pożarze koło Kamiennej Góry. Zginął mężczyzna
Kijów stanowczo zaprzecza. "Nie ma nic wspólnego z rzeczywistością"
Kijów stanowczo zaprzecza. "Nie ma nic wspólnego z rzeczywistością"
Znamy 28 punktów planu Trumpa dla Ukrainy, atak zimy w Polsce [SKRÓT PORANKA]
Znamy 28 punktów planu Trumpa dla Ukrainy, atak zimy w Polsce [SKRÓT PORANKA]
Śnieżyca nie odpuści. Zapowiadają wielogodzinne opady
Śnieżyca nie odpuści. Zapowiadają wielogodzinne opady
"Okazało się błędem". Szef BBN krytykuje decyzję o otwarciu granicy z Białorusią
"Okazało się błędem". Szef BBN krytykuje decyzję o otwarciu granicy z Białorusią
Donald Tusk grzmi z mównicy. "Opamiętajcie się"
Donald Tusk grzmi z mównicy. "Opamiętajcie się"
Koniec alkoholu w Sejmie. "Wczoraj była zielona noc"
Koniec alkoholu w Sejmie. "Wczoraj była zielona noc"
Tajemnicze zgony młodych kobiet. Policja rozbiła grupę, zatrzymany lekarz
Tajemnicze zgony młodych kobiet. Policja rozbiła grupę, zatrzymany lekarz
Dymisji nie będzie. Zełenski staje w obronie swojego otoczenia
Dymisji nie będzie. Zełenski staje w obronie swojego otoczenia