ŚwiatPomógł umrzeć matce? "To był gest miłosierdzia"

Pomógł umrzeć matce? "To był gest miłosierdzia"

W Nowej Zelandii skazano na pięć miesięcy aresztu domowego mężczyznę za to, że pomógł on umrzeć swojej chorej matce. Skazany mówi, że był to gest miłosierdzia wobec cierpiącej osoby.

24.11.2011 | aktual.: 24.11.2011 16:51

Sean Davison, znany mikrobiolog, pochodzi z RPA. Przed sądem przyznał, że w 2006 roku pomógł swojej 85-letniej matce w zakończeniu życia. Podał jej napój z dużą zawartością morfiny ­- środka uśmierzającego ból, który w wysokich dawkach jest śmiertelny.

Kobieta była nieuleczalnie chora i - według doniesień - chciała umrzeć, w ostatnich tygodniach życia odmawiała nawet jedzenia.

Davisona na początku oskarżono o morderstwo, sądzono go jednak za pomoc w samobójstwie.On sam twierdzi, że powinien zostać uniewinniony, bo nie zrobił nic złego -skrócił tylko cierpienie własnej matce. Zdaniem przeciwników eutanazji, takie praktyki są niedopuszczalne; zwolennicy twierdzą, że osoby śmiertelnie chore i cierpiące powinny mieć prawo do legalnej wspomaganej śmierci.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)