Udało się już zebrać ponad 1 mln zł. Ale wsparcie będzie potrzebne jeszcze przez wiele miesięcy
- Polacy jak zwykle fantastycznie otworzyli serca i portfele, ale potrzeby wciąż są naprawdę ogromne - mówi Zofia Kwolek z Fundacji PCPM, która wraz z Wirtualną Polską zorganizowały wspólną zbiórkę na rzecz osób dotkniętych powodzią. - Jesteśmy bardzo wdzięczni za dotychczasowe wsparcie. Niestety, zaczynamy dostawać sygnały, że pierwsza fala pomocy powoli się kończy i emocje opadają - dodaje.
25.09.2024 | aktual.: 25.09.2024 15:21
- Zbiórkę rozpoczęliśmy w ubiegłym tygodniu i nadal jesteśmy w pierwszej fazie po tragedii. Skupiamy się w tej chwili na oczyszczaniu, dotarciu z pomocą do najbardziej poszkodowanych i wsparciu w usuwaniu szlamu, odpompowywaniu wody, osuszaniu - mówi Zofia Kwolek, członkini zarządu Fundacji PCPM.
Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej wraz z Wirtualną Polską w związku z tragicznymi skutkami powodzi w Polsce, zorganizowały wspólną zbiórkę na rzecz osób dotkniętych klęską żywiołową. Do tej pory, jak przekazuje Zofia Kwolek, w jej ramach udało się zebrać ponad 1 100 000 zł.
- Natomiast jesteśmy w kontakcie ze sztabami na miejscu i potrzeby są naprawdę ogromne. Niestety, zaczynamy dostawać sygnały, że pierwsza fala pomocy powoli się kończy i emocje opadają - dodaje, podkreślając, że "Polacy jak zwykle fantastycznie otworzyli serca i portfele, ale wsparcie będzie potrzebne jeszcze przez wiele miesięcy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Lista potrzeb długo nie będzie się skracać"
W podobnym tonie wypowiada się Michał Siegieda, dyrektor komunikacji korporacyjnej i PR Wirtualnej Polski.
- Solidarność Polaków z powodzianami jest niezwykle budująca. Setki ton wsparcia, które w zasadzie natychmiast trafiły w rejony dotknięte klęską, są tego najlepszym dowodem. Wiemy też, jak ważna jest teraz koordynacja pomocy i jej długofalowy zakres. Doświadczenia takich organizacji jak Fundacja PCPM są w takich sytuacjach kluczowe, dlatego chcemy dalej budować koalicję pomocy i solidarności. Zapraszamy do niej wszystkie organizacje, firmy, osoby prywatne. Nie możemy zapomnieć o powodzianach w kolejnych tygodniach. Lista ich potrzeb może się zmieniać, ale jeszcze długo nie będzie się skracać - podkreśla.
"Najbardziej potrzebny sprzęt do oczyszczania i osuszania"
Zofia Kwolek zwraca uwagę, że w tej chwili nie jest już potrzebna pomoc żywnościowa. - Bazując na naszym doświadczeniu z innych kryzysów, mieliśmy podejrzenia, że te potrzeby zostaną szybko zaspokojone, a najbardziej potrzebny będzie sprzęt do oczyszczania i osuszania - zaznacza.
Fundacja zapewnia m.in. agregaty prądotwórcze, osuszacze, powerbanki, myjki, łopaty, rękawice, miotły, oleje do agregatu, taczki, szpadle. - Wszystko, co na tym etapie jest potrzebne, a naszą pomoc, która dociera do mieszkańców poszkodowanych miejscowości, kierujemy do konkretnych jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej - podkreśla członkini zarządu Fundacji.
Co dalej z pomocą dla powodzian?
To pierwszy etap pomocy, który zgodnie z prognozami sztabów powodziowych miałby zakończyć się prawdopodobnie pod koniec tego tygodnia, choć w niektórych trudniej dostępnych miejscowościach może potrwać jeszcze dłużej. - Ale już musimy myśleć o tym, co dalej, ponieważ nadchodzą najtrudniejsze miesiące. Trzeba przejść fazę zabezpieczania tych mieszkań, domostw, miejsc użyteczności publicznej przed zimą, a to będzie ogromne wyzwanie dla całego systemu pomocy - podkreśla Zofia Kwolek.
I dodaje: - W kolejnym etapie planujemy uruchomić nasz Fundusz Polskich Organizacji Pozarządowych POP Fund, który powstał z myślą o pomocy uchodźcom i uchodźczyniom z Ukrainy i społecznościom goszczącym. Obecnie mowa o czwartej edycji, ale powodziowej, w której będziemy kierować nasze wsparcie do organizacji pozarządowych położonych na obszarach objętych stanem klęski żywiołowej. Chcemy zapewnić wsparcie organizacjom, bo one najlepiej znają lokalne problemy. Stąd apel do biznesu, ponieważ potrzebne są na to środki.
"To najprostszy sposób, żeby wesprzeć powodzian"
Jeśli natomiast chodzi o wpłaty na zbiórkę przez wszystkie chętne do pomocy osoby - każdy, kto chce wesprzeć powodzian, może to zrobić na stronie pcpm.org.pl/powodzianom.
- System jest bardzo prosty - wystarczy wejść na stronę, gdzie można dokonać wpłaty Blikiem czy za pomocą karty - mówi Zofia Kwolek, dodając, że "zajmuje to dwie minuty, a jest to najprostszy sposób, żeby wesprzeć powodzian". - Jesteśmy bardzo wdzięczni za dotychczasowe wsparcie - podkreśla członkini zarządu Fundacji PCPM.
Fundacja Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, wspólnie z Wirtualną Polską, uruchomiły zbiórkę, z której pieniądze zostaną przeznaczone na wsparcie dla miejsc najbardziej dotkniętych przez powódź. Fundacja PCPM wspiera działania lokalnych organizacji, które są na miejscu i niosą pomoc.
Czytaj też: