Pomoc dla rodziny żołnierza zabitego w Iraku
Pomoc rodzinie żołnierza - st. szer. Andrzeja Zielke - który zginął w Iraku, obiecał prezydent Elbląga. Wsparcie rodzina zabitego żołnierza otrzymała również od wojewody warmińsko-mazurskiego oraz dowództwa 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu, w której służył.
08.06.2004 | aktual.: 08.06.2004 20:22
Według rzecznika 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu kpt. Zbigniewa Tuszyńskiego, st. szeregowy nadterminowy Andrzej Zielke był żołnierzem 16. Żuławskiego Batalionu Remontowego wchodzącego w skład elbląskiej dywizji, gdzie służył od siedmiu lat. "Był on wielokrotnie odznaczany za wzorową służbę, wysoko ceniony przez przełożonych, a także bardzo lubiany wśród kolegów" - powiedział kpt. Tuszyński.
26-letni żołnierz zajmował w Elblągu stanowisko elektromechanika. Zostawił żonę oraz dwoje dzieci - 3-letniego Patryka i 2-miesięcznego Eryka. "Jego młodszy syn urodził się w kwietniu, już po wyjeździe starszego szeregowego z drugą zmianą do Iraku" - powiedział rzecznik. Zwłoki żołnierza zostaną sprowadzone do kraju prawdopodobnie w piątek.
Sześciu żołnierzy koalicji - dwóch Polaków, trzech Słowaków i Łotysz - zginęło rano wskutek wybuchu w czasie operacji rozminowywania składu amunicji i materiałów wybuchowych w Suwajrze, na południe od Bagdadu. Jest wielu rannych; jeden z nich, polski żołnierz, doznał poważnych obrażeń.