Pomnik, który wywołuje emocje. Mieszkańcy Warszawy nie dowierzają
Pomnik Marii Kownackiej na warszawskim Żoliborzu wzbudza emocje. Projekt rzeźby autorstwa Tadeusza Biniewicza spotkał się z krytyką mieszkańców i stołecznego konserwatora zabytków. Co poszło nie tak?
Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa planuje postawienie pomnika Marii Kownackiej, znanej autorki książek dla dzieci. Projekt rzeźby, który pojawił się w mediach społecznościowych, wywołał falę krytyki. Michał Krasucki, stołeczny konserwator zabytków, ocenił, że pomnik jest "po prostu brzydki".
Pomnik Marii Kownackiej pojawi się na Żoliborzu
Rzeźba, stworzona przez Tadeusza Biniewicza, przedstawia popiersie Kownackiej z dużą ręką trzymającą figurkę Plastusia, bohatera jednej z jej książek. Na cokołach widniej ą motywy książkowe oraz inskrypcja "Maria Kownacka 1894-1982". Projekt nie przeszedł konkursu, co również wzbudziło kontrowersje.
Pomnik miał stanąć przed Społecznym Domem Kultury i Teatrem Komedia, jednak teren ten objęty jest ochroną konserwatorską. Do tej pory nie złożono pełnej dokumentacji do stołecznego konserwatora zabytków, co budzi wątpliwości co do legalności działań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wizerunek Putina na paczkach. Odkrycie służb w stolicy Bułgarii
Jeszcze nie stanął, a już wywołuje kontrowersje - co jest nie tak z pomnikiem Kownackiej?
Mieszkańcy Żoliborza wyrazili swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych. Pod zdjęciami projektu pojawiły się komentarze takie jak "Pisarka przewraca się w grobie" czy "Brak słów!". Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa nadal poszukuje odpowiedniego miejsca dla pomnika.
Michał Krasucki podkreślił, że zamówienie pomnika bez zgody na jego instalację jest nieodpowiedzialne.
- Pomijam kwestię estetyczną, ale piękno pokazanego na zdjęciach pomnika Marii Kownackiej jest dalece dyskusyjne - stwierdził Krasucki.
Źródło: Onet Wiadomości