Pomnik "dobrego sąsiedztwa" stanął we Wrocławiu

Autorami pomnika są: Dorota Korzeniewska, Maciej Albrzykowski i Grażyna Jaskierska-Albrzykowska. Jak mówił PAP w sobotę jeden z pomysłodawców postawienia w mieście monumentu, dziennikarz Krzysztof Mironowicz, pomnik "przedstawia dobrego, skutecznego władcę, który wyjechał na koniu na skraj puszczy i próbuje ogarnąć wzrokiem swe włościa; nie jest to jednak możliwe, bowiem kraj się rozrósł".

To nie jest realistyczna rzeźba. Nie przedstawia dokładnie detali (...) Jest to pomnik dobrego sąsiedztwa, dobrego zarządzania krajem. To jest pomnik króla, który spowodował, że cesarz Otton - przedstawiciel największej wtedy potęgi Europy - razem z ówczesnym papieżem Sylwestrem zaprosił go do tego, aby współrządził krainą europejską składającą się z Italii, Galii, Germanii i Slawonii. To taka praidea zjednoczenia Europy - mówił Mironowicz.

Mironowicz przyznał, że monument jest ogromny, ale celowo - bowiem w miejscu, gdzie został postawiony, dominują monumentalne gmachy. Ponadto przypomniał, że Chrobry jest ważny dla Wrocławia, bowiem właśnie ten władca jest pierwszą postacią historii Wrocławia, która nadała miastu metropolitalny charakter. Chrobry bywał we Wrocławiu. Dzięki niemu powstała tu katedra i biskupstwo. Wrocław przypieczętował swoją rolę jako stolicy regionu - opowiadał Mironowicz.

Pomnik powstał z inicjatywy trzech kolegów z licealnych ław: Krzysztofa Wójcika, radcy prawnego, Tomasza Kabata, geologa i Krzysztofa Mironowicza, dziennikarza, którzy od są wrocławianami - jak sami o sobie mówią - "pozytywnie zakręconymi". Stworzyli fundację "Pro Wratislavia", mającą na celu promowanie miasta i regiony dolnośląskiego w obliczu europejskich procesów integracyjnych. Fundusze na pomnik Chrobrego zbierali 10 lat, ale twierdzą, że było warto. Teraz trochę odpoczniemy i zastanowimy się, co będziemy robić dalej pozytywnie zakręconego - zapowiedział Mironowicz.

Wrocławiowi brakuje pomników. Takich kropek na mapie miasta, gdzie można się umówić. Era burzenia pomników już minęła. Teraz znowu mamy okres budowania monumentów - dodał.

Pomnik chyba spodobał się wrocławianom, bowiem licznie przybyli na jego oficjalne odsłonięcie. Spodobał się również Młodzieży Wszechpolskiej, która jednak protestowała przeciwko napisowi. Naszym zdaniem ten napis zafałszowuje historię Polski. Sugeruje, że Chrobry miał coś wspólnego z jednoczeniem Europy. Tymczasem działał on w interesie polskiej racji stanu, polskiego państwa. A wzmacnianie państwa mogło się odbywać tylko i wyłącznie poprzez zwalczanie agresji cesarstwa niemieckiego - tłumaczył swój punkt widzenia Robert Winnicki z Młodzieży Wszechpolskiej.

Dlatego wszechpolacy przynieśli kwiaty pod pomnik, ale i transparenty: "Mieć Ottona za idola, to nie główna rola dla Bola" oraz "Pomnik tak, napis nie".

Na pomniku widnieje napis, że jest on dedykowany pierwszemu władcy Polski, sprzymierzeńcowi cesarstwa i papiestwa w idei zjednoczenia Europy w roku 1000.