Polsko - czeskie układy przy kufelku
Czechy są krainą piwa. Nic zatem dziwnego,
że właśnie z Czechami łódzcy piwosze zawarli umowę o współpracy.
Stowarzyszenie Promocji Kultury Piwa - Bractwo Piwne podpisało ją
w sobotę z czeskim Stowarzyszeniem Przyjaciół Piwa - pisze
"Express Ilustrowany".
31.01.2005 | aktual.: 31.01.2005 07:02
Dokument sygnowali Wielki Mistrz Bractwa Zbigniew Olobry i przewodniczący Przyjaciół Piwa, Tomasz Erlich. Na uroczystość, która odbyła się w jednym z pubów, przyjechał z Katowic konsul Republiki Czeskiej w Polsce, Milan Peprnik. Umowa zobowiązuje strony m.in. do wymiany informacji na temat sytuacji rynku piwa w Czechach i Polsce oraz rozwiązań legislacyjnych obu krajów w kontekście piwnym - podaje dziennik.
Stowarzyszenia zamierzają też podejmować wspólne działania na rzecz poprawy wizerunku piwa, jego smakoszy i browarnictwa oraz wzajemnie wspierać swe interesy w Europejskiej Unii Konsumentów Piwa. Czego w umowie nie zapisano, to wzajemnej obietnicy wspólnego biesiadowania przy piwie - czytamy w "Expressie Ilustrowanym".
Pierwsza ku temu okazja trafiła się jeszcze tego samego wieczoru w Muzeum Kinematografii, gdzie Bracia Piwni wręczali medal za Piwo Roku. Po raz trzeci wyróżnienie to zdobyło piwo "Książęce" z prywatnego Browaru Śląskiego. Nagrodę odebrał właściciel, Wolfgang Bauer. Zgodnie z tradycją piwosze długo raczyli się później medalowym napojem - informuje gazeta. (PAP)
