Polsko-brytyjski film "Piotruś i wilk" ma szansę na Oscara
Animowany lalkowy "Piotruś i wilk" to
kolejny - obok "Katynia" Andrzeja Wajdy i dokumentu Marcela
Łozińskiego "A gdyby tak się stało" - polski film mający
szansę na tegorocznego Oscara.
15.01.2008 | aktual.: 12.02.2008 11:23
"Piotruś i wilk", wspólna produkcja Polski i Wielkiej Brytanii, znalazł się na liście filmów ubiegających się o nominację do Oscara w kategorii krótkometrażowy film animowany - poinformował Polski Instytut Sztuki Filmowej.
To, czy "Piotruś i wilk" weźmie udział w ostatecznej walce o nagrodę, okaże się 22 stycznia - gdy zostaną ogłoszone nominacje do Oscarów w poszczególnych kategoriach.
"Piotruś i wilk" to ekranizacja baśni muzycznej Sergiusza Prokofiewa. Film jest wspólnym dziełem łódzkiej spółki Se-ma-for Produkcja Filmowa i brytyjskiej firmy BreakThru Films. Wyreżyserowała go Brytyjka Suzie Templeton.
Za "Piotrusia i wilka" przyznano główną nagrodę, Kryształ Annecy, oraz Nagrodę Publiczności na ubiegłorocznym prestiżowym Międzynarodowym Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy we Francji. Światowa premiera filmu miała miejsce we wrześniu 2006 r. w Londynie, a jego polska premiera kinowa - w listopadzie 2007 r.
O tym, że polskim kandydatem do Oscara 2008 jest "Katyń" Andrzeja Wajdy wiadomo już od września. Konkurentami Wajdy do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej są m.in.: Giuseppe Tornatore (film "Nieznajoma", Włochy), Cristian Mungiu ("4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni", Rumunia), Jirzi Menzel ("Obsługiwałem angielskiego króla", Czechy) i Nikita Michałkow (film "12", Rosja).
Które z tych filmów otrzymają nominacje do Oscarów, i czy będzie wśród nich "Katyń" Wajdy, okaże się 22 stycznia.
Tego dnia rozstrzygnie się również, czy nominację do Oscara uzyska dokument Łozińskiego "A gdyby tak się stało". Na początku stycznia Amerykańska Akademia Filmowa umieściła go na liście krótkich dokumentów ubiegających się o nominacje do Oscarów 2008. (mg)