Polskie weto wobec VAT-u
Austria, która przewodniczy w tym półroczu
Unii Europejskiej, potwierdziła, że otrzymała negatywną
odpowiedź Polski w sprawie unijnego porozumienia o przedłużeniu
okresów stosowania obniżonych stawek VAT na niektóre usługi w UE.
Wobec sprzeciwu Polski, porozumienie nie może wejść w życie.
Dostaliśmy oficjalną odpowiedź Polski. Weto Polski oznacza odrzucenie porozumienia - powiedział rzecznik austriackiego przedstawicielstwa przy UE Nikola-Johannes Donig.
W sprawach podatkowych w UE obowiązuje jednomyślność. Polska jest jedynym krajem, który nie przyłączył się do uzgodnionego tydzień temu przez niemal wszystkie kraje UE porozumienia.
Donig powiedział, że nic mu nie wiadomo o kontynuowaniu rozmów z Polską po przedstawieniu przez nią oficjalnej odpowiedzi. Informacje o takich "zintensyfikowanych" rozmowach podawał w poniedziałek wieczorem francuski resort gospodarki i finansów.
Rzecznik podkreślił za to, że trwają "intensywne rozmowy" między pozostałymi 24 krajami UE. Chodzi o wymianę poglądów i uzgodnienie stanowiska wobec zaistniałej sytuacji - wyjaśnił. Odmówił spekulacji na temat rezultatów tych rozmów i tego, jak weto wpłynie na stosunek europejskich partnerów do Polski.
Dla starych krajów UE brak porozumienia to sprawa kluczowa: nie została przedłużona ważność listy usług "o dużym nakładzie pracy ręcznej" objętych obniżoną stawkę VAT. Choć lista wygasła z końcem zeszłego roku, niektóre kraje nadal naliczały obniżony VAT. Z punktu widzenia Komisji Europejskiej - bez podstawy prawnej. Komisja jasno powiedziała, że jeśli do porozumienia nie dojdzie, krajom tym grożą procedury, które mogą zakończyć się w unijnym trybunale w Luksemburgu.
Porozumienie zostało przyjęte w zeszły wtorek w Brukseli przez ministrów finansów 22 krajów UE. Potem dołączyły do niego Czechy i Cypr. Polska nie chciała się na nie zgodzić, bowiem nie objęło ono obniżonej stawki VAT na nowe mieszkania, którą Polska ma zagwarantowaną w traktacie akcesyjnym jedynie do końca 2007 roku. Na przedłużenie tego okresu nie było zgody. W zamian Austria zaproponowała przedłużenie do 2010 roku obowiązywania listy, na której znajdują się wybrane usługi, jak wykańczanie mieszkań, szewstwo albo reperacja rowerów, i otwarcie jej dla wszystkich krajów.
Jednak wobec sprzeciwu Polski lista definitywnie przestaje obowiązywać, a stawki VAT powinny zostać podniesione do podstawowego wymiaru, który zgodnie z unijnym prawem nie może być niższy niż 15%. Dla Polski nic się nie zmienia - zgodnie z traktatem akcesyjnym do roku 2007 może stosować 7-procentowy VAT na nowe mieszkania.
"Podejmując decyzję, rząd kierował się dobrem polskich obywateli i potrzebą ochrony interesów naszego kraju. Dla Polski kluczowe znaczenie ma traktowanie naszych obywateli na równi z obywatelami innych państw członkowskich, dotyczy to zwłaszcza rodzin starających się o zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych" - głosi oficjalny komunikat Ministerstwa Finansów.
Polska podkreśla, że "decyzja w najmniejszym stopniu nie jest skierowana przeciw obywatelom innych państw członkowskich Unii Europejskiej. Jednak musieliśmy ją podjąć, gdyż oczekiwane od nas bezwarunkowe przyjęcie projektu oznaczałoby zgodę na uwzględnienie interesów innych państw bez jakichkolwiek ustępstw na rzecz naszego kraju". "Najbardziej oczywistą korektą do projektu jest skrócenie do końca roku 2007 okresów derogacyjnych przyznanych innym państwom" - dodano w komunikacie.
Podczas rozmów z unijnymi partnerami Polska podkreślała, że szereg krajów UE ma prawo do bezterminowych ulg w stosowaniu podatku VAT na niektóre towary i usługi, wywalczonych w ich traktatach akcesyjnych.
Michał Kot