Polskie uzdrowiska mniej konkurencyjne
W Kołobrzegu zakończył się XIV Kongres
Uzdrowisk Polskich z udziałem 250 przedstawicieli gmin i
przedsiębiorstw tej branży - informuje "Kurier Szczeciński".
Uczestnicy spotkania zastanawiali się, jak łączyć tradycję i
nowoczesność w lecznictwie uzdrowiskowym i jak nakłonić posłów do
uchwalenia ustawy o gminach uzdrowiskowych.
- Nasze przedsiębiorstwa i spółki nie mogą działać z rozmachem, bo przeszkadza im brak dobrego prawa. Tracą na tym, gdyż klient, nawet polski, wybiera sanatoria za granicą. Polskie uzdrowiska mają gorszą sytuację podatkową od sąsiadów, co powoduje spadek konkurencyjności - uważa Jan Golba, prezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych.
W bułgarskich Złotych Piaskach w tym roku zanotowano 67% więcej rezerwacji sezonowych. Z kolei Słowacja udanie konkuruje z uzdrowiskami alpejskimi.
Uczestnicy kongresu ubolewali, że doroczne spotkania branżowe nie niosą oczekiwanych skutków. - Co roku mówimy to samo, do coraz mniejszej liczby słuchaczy. Mamy coraz mniejsze wsparcie w Sejmie - żalił się Wojciech Gucma, prezes Unii Uzdrowisk Polskich.
Przed skutkami zaniedbania branży ostrzegał Tadeusz Burzyński z Instytutu Turystyki w Krakowie. - Jedno miejsce pracy w hotelu we Włoszech tworzy pośrednio 4,5 miejsca pracy poza hotelem - wyjaśniał. - W Polsce osoba zatrudniona w sanatorium aktywizuje rynek, który wytwarza dodatkowych siedem etatów.
Uczestnicy kongresu przyjęli uchwałę, w której mówią o konieczności pilnego uchwalenia ustaw dotyczących lecznictwa i gmin uzdrowiskowych. Chcą też zainteresować ministra finansów ustanowieniem zerowej stawki VAT na usługi sanatoryjne, postulują aby NFZ utrzymał zasadę centralnego kontraktowania usług lecznictwa uzdrowiskowego wyłącznie w placówkach spełniających określone wymogi.(PAP)