Polskie Radio: "Wyborcza" napisała nieprawdę
Rzecznik Polskiego Radia zdementował doniesienia podane przez "Gazetę Wyborczą". Dziennik napisał, że "Rada Nadzorcza Polskiego Radia zawiadomiła prokuraturę o próbie sfałszowania protokołu z posiedzenia zarządu PR", a "fałszerstwa miał się dopuścić prezes Krzysztof Czabański".
01.02.2008 | aktual.: 01.02.2008 15:24
Tadeusz Fredro-Boniecki informuje, że przewodnicząca Rady Nadzorczej Polskiego Radia SA, zobowiązana przez członków Rady, złożyła 30 stycznia br. do Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów wniosek o wyjaśnienie sprawy, a nie "zawiadomienie" - jak pisze "Gazeta Wyborcza". Sprawa dotyczy niezgodności w pamięci trzech członków Zarządu PR SA, co do przebiegu posiedzenia w dniu 20 września 2007 r.
Wątpliwość członków rekomendowanych przez "Samoobronę" (Robert Wijas) i LPR (Michał Dylewski) odnosiła się do tego, czy przewodniczący posiedzeniu Jerzy Targalski - pod nieobecność prezesa K. Czabańskiego - poinformował o zamiarze podpisania przez prezesa PR SA listu intencyjnego dotyczącego naziemnej platformy cyfrowej.
Wątpliwości co do zapisu w protokole rozwiązał prezes Krzysztof Czabański domagając się, by wobec stanowiska dwóch członków Zarządu, którzy twierdzili, że o tym fakcie nie zostali powiadomieni, nie zamieszczać informacji o podpisaniu listu intencyjnego w protokole. Nie ma takiej konieczności, bowiem zgodnie ze Statutem Spółki Prezes może list intencyjny podpisać bez wcześniejszych uzgodnień z członkami Zarządu.
Wydawało się, że sprawa została wyjaśniona i zamknięta, ale panowie R. Wijas i M. Dylewski uznali za właściwe wniesienie jej pod obrady Rady Nadzorczej. By sprawę definitywnie zamknąć Rada - nie mając kompetencji do rozstrzygania takich sporów - zwróciła się do Prokuratury Rejonowej o ich wyjaśnienie.
"Nieprawdą jest, jak napisała "Gazeta", że Rada zawiadomiła prokuraturę o próbie sfałszowania protokołu z posiedzenia Zarządu. Co jest do sprawdzenia w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Mokotów" - czytamy w oświadczeniu rzecznika prasowego Polskiego Radia.