Polskie Malediwy niebezpieczne dla zdrowia. Elektrownia apeluje, by nie wchodzić do wody

Polskie Malediwy - tak nazwano zbiornik osadowy popiołów z Elektrowni Adamów we wsi Gajówka (wielkopolskie). Miejsce jest piękne, ale także niebezpieczne dla zdrowia. Elektrownia apeluje, by nie wchodzić do wody.

Polskie Malediwy niebezpieczne dla zdrowia. Elektrownia apeluje, by nie wchodzić do wody
Źródło zdjęć: © Google Maps, Instagram
Łukasz Witczyk

Polskie Malediwy. Zbiornik w Gajówce niebezpieczny dla zdrowia

Zbiornik osadowy popiołów z Elektrowni Adamów we wsi Gajówka (wielkopolskie) przyciąga rzesze turystów. Dzieje się tak, odkąd autorzy blogów podróżniczych ochrzcili je "polskimi Malediwami". Nie da się ukryć, miejsce jest piękne. Biały piasek i "krystalicznie czysta woda" zachęcają do tego, by korzystać z uroków tego miejsca. Jednak wejście do wody niesie za sobą poważne zagrożenie.

Walory terenu to niebezpieczne złudzenie, przed którym przestrzega właściciel. Biały piasek to tak naprawdę popiół z elektrowni. Czysta woda ma bardzo wysoki wskaźnik zasadowości i moczenie w niej nóg czy rąk grozi poparzeniami.

Polskie Malediwy. Elektrownia apeluje, by nie wchodzić do wody

- Miejsce jest piękne, ale to teren zamknięty, gdzie nie wolno wchodzić. Woda ma wysoki odczyn zasadowy i moczenie w niej nóg czy dłoni szkodzi skórze. Zbiornik Gajówka nie jest terenem rekreacyjnym - mówi Maciej Łęczycki, rzecznik prasowy Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. - Odkąd miejsce stało się popularne, turyści regularnie niszczą okalające je płoty. Organizują pikniki i grille, za nic mają widoczne ostrzeżenia - dodaje.

Spółka nie chce, by reklamować teren osadnika we wsi Gajówka dopóki nie zostaną ustalone z gminą zasad korzystania z atrakcji turystycznej. W przyszłości ma powstać taras widokowy, który pozwoli podziwiać "polskie Malediwy" z bezpiecznej odległości.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)