Polskie kolędy na wigilię i święta Bożego Narodzenia 2018: teksty najpiękniejszych kolęd
Polskie kolędy na wigilię i Święta Bożego Narodzenia 2018: przygotowaliśmy teksty najpiękniejszych polskich kolęd i pastorałek, które śpiewa się w święta i podczas wigilii.
24.12.2018 13:00
Polskie kolędy na święta Bożego Narodzenia
Polskie kolędy i pastorałki stanowią nieodzowny element naszej kultury, a ich teksty kształtowały się najczęściej przez wiele lat. Wprowadzane zmiany dotyczyły zwykle pojedynczych tekstów, choć czasem modyfikowano również całe zwrotki.
Kolędy, które śpiewamy obecnie przyjmowały się w większości w połowie XIX. Chociaż autorzy ich tekstów oraz melodii zazwyczaj są w dużej mierze nieznani, utwory przetrwały do dziś i nadal są śpiewane w okresie świąt Bożego Narodzenia. Poniżej zebraliśmy najbardziej znane i lubiane z nich.
Gdy Śliczna Panna Syna kołysała
Gdy śliczna Panna Syna kołysała,
Z wielkim weselem tak Jemu śpiewała:
Li li li li laj, moje Dzieciąteczko,
Li li li li laj, śliczne Paniąteczko.
Wszystko stworzenie śpiewaj Panu swemu,
Pomóż radości wielkiej sercu memu:
Li li li li laj, wielki królewiczu,
Li li li li laj, niebieski dziedzicu.
Sypcie się z nieba liczni aniołowie,
Śpiewajcie Panu niebiescy duchowie:
Li li li li laj, mój wonny kwiateczku,
Li li li li laj, w ubogim żłóbeczku.
Nic mi nie mówisz, o kochanie moje!
Przecież pojmuję w sercu słowa Twoje!
Li li li li laj, o Boże Wcielony!
Li li li li laj, nigdy niezmierzony.
Bóg się rodzi, moc truchleje
Bóg się rodzi, moc truchleje,
Pan niebiosów obnażony;
Ogień krzepnie, blask ciemnieje,
Ma granice nieskończony.
Wzgardzony okryty chwałą,
Śmiertelny Król nad wiekami;
A Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami
Cóż masz niebo nad ziemiany?
Bóg porzucił szczęście twoje
Wszedł między lud ukochany,
Dzieląc z nim trudy i znoje;
Nie mało cierpiał, nie mało,
Żeśmy byli winni sami,
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami.
W nędznej szopie urodzony,
Żłób mu za kolebkę dano?
Cóż jest, czem był otoczony?
Bydło, pasterze i siano.
Ubodzy, was to spotkało
Witać Go przed bogaczami,
A Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami.
Potem i Króle widziani
Cisną się między prostotą,
Niosąc dary Panu w dani:
Mirrę, kadzidło i złoto;
Bóstwo to razem zmieszało
Z wieśniaczymi ofiarami;
A Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami.
Podnieś rękę, Boże Dziecię!
Błogosław krainę miłą,
W dobrych radach, w dobrym bycie
Wspieraj jej siłę swą siłą.
Dom nasz i majętność całą,
I Twoje wioski z miastami!
A Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami.
Gdy się Chrystus rodzi
Gdy się Chrystus rodzi,
i na świat przychodzi.
Ciemna noc w jasności
promienistej brodzi
Aniołowie się radują,
Pod niebiosy wyśpiewują:
Gloria, gloria, gloria,
in excelsis Deo!
Mówią do pasterzy,
którzy trzód swych strzegl1.
Aby do Betlejem,
czym prędzej pobiegl1.
Bo się narodził Zbawiciel,
Wszego świata Odkupiciel,
Gloria...
"O niebieskie Duchy,
i posłowie nieba.
Powiedzcież wyraźniej
co nam czynić trzeba:
Bo my nic nie pojmujemy,
Ledwo od strachu żyjemy".
Gloria...
"Idźcież do Betlejem,
gdzie Dziecię zrodzone,
W pieluszki powite,
w żłobie położone:
Oddajcie Mu pokłon boski,
On osłodzi wasze troski".
Gloria...
A gdy pastuszkowie
wszystko zrozumieli
Zaraz do Betlejem
śpieszno pobiezeli
I zupełnie tak zastali
Jak anieli im zeznali
Gloria...
A stanąwszy na miejszu
pełni zdumienia
Iż sie Bóg tak zniżył
do swego storzenia
Padli przed Nim na kolana
I uczcili swego Pana
Gloria...
Wreszcie kiedy pokłon
Panu już oddali
Z wielką wesołością
do swych trzó wracali
Że się stali być godnymi
Boga widzieć na tej ziemi
Gloria...
Lulajże Jezuniu
Lulajże Jezuniu, moja Perełko,
Lulaj ulubione me Pieścidełko.
Lulajże Jezuniu, lulaj, że lulaj
A ty go matulu w płaczu utulaj
Zamknijże znużone płaczem powieczki,
Utulże zemdlone łkaniem usteczki.
Lulajże, Jezuniu...
Lulajże, piękniuchny nasz Aniołeczku.
Lulajże wdzięczniuchny świata Kwiateczku.
Lulajże, Jezuniu...
Lulajże, Różyczko najozdobniejsza,
Lulajże, Lilijko najprzyjemniejsza.
Lulajże, Jezuniu...
Dam ja Jezusowi słodkich jagódek
pójdę z nim w Matuli serca ogródek.
Lulajże, Jezuniu...
Dam ja Jezusowi z chlebem masełeka,
włożę ja kukiełkę w jego jasełka.
Lulajże, Jezuniu...
Dam ja Ci słodkiego, Jezu, cukierka
rodzynków, migdałów z mego pudełka.
Lulajże, Jezuniu...
Cyt, cyt, cyt niech zaśnie małe Dzieciątko
oto już zasnęlo niby kurczątko.
Lulajże, Jezuniu...
Cyt, cyt, cyt wszyscy się spać zabierajcie,
mojego Dzieciątka nie przebudzajcie.
Lulajże, Jezuniu...
Pójdźmy wszyscy do stajenki
Pójdźmy wszyscy do stajenki, do Jezusa i Panienki
Powitajmy Maleńkiego i Maryję Matkę Jego
Powitajmy Maleńkiego i Maryję Matkę Jego
Witaj, Jezu ukochany, od Patriarchów czekany
Od Proroków ogłoszony, od narodów upragniony
Od Proroków ogłoszony, od narodów upragniony
Witaj, Dzieciąteczko w żłobie, wyznajemy Boga w Tobie
Coś się narodził tej nocy, byś nas wyrwał z czarta mocy
Coś się narodził tej nocy, byś nas wyrwał z czarta mocy
Witaj Jezu nam zjawiony, witaj dwakroć narodzony
Raz z Ojca przed wieków wiekiem, a teraz z matki człowiekiem
Raz z Ojca przed wieków wiekiem, a teraz z matki człowiekiem
Wśród Nocnej Ciszy
Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi:
Wstańcie, pasterze, Bóg się wam rodzi
Czym prędzej się wybierajcie,
Do Betlejem pośpieszajcie,
Przywitać Pana.
Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie
Z wszystkimi znaki danymi sobie.
Jako Bogu cześć Mu dali,
A witając zawołali
Z wielkiej radości:
Ach, witaj Zbawco z dawna żądany,
Cztery tysiące lat wyglądany
Na Ciebie króle, prorocy
Czekali, a Tyś tej nocy
Nam się objawił.
I my czekamy na Ciebie, Pana,
A skoro przyjdziesz na głos kapłana,
Padniemy na twarz przed Tobą,
Wierząc, żeś jest pod osłoną
Chleba i wina.
W żłobie leży
W żłobie leży, któż pobieży
Kolędować Małemu?
Jezusowi, Chrystusowi,
Dziś nam narodzonemu?
Pastuszkowie przybywajcie,
Jemu wdzięcznie przygrywajcie,
Jako Panu naszemu.
My zaś sami z piosneczkami
Za wami się śpieszmy,
I tak tego, maleńkiego,
Niech wszyscy zobaczmy:
Jak ubogo narodzony,
Płacze w stajni położony,
Więc go dziś ucieszmy.
Naprzód tedy, niechaj wszędy
Zabrzmi świat w wesołości,
Że posłany nam jest dany
Emmanuel w niskości!
Jego tedy przywitajmy,
Z aniołami zaśpiewajmy
Chwała na wysokości!
Witaj, Panie, cóż się stanie,
Że rozkosze niebieskie
Opuściłeś a zstąpiłeś
Na te niskości ziemskie ?
Miłość moja to sprawiła,
By człowieka wywyższyła
Pod nieba emipryjskie.
Przecz w żłóbeczku, nie w łóżeczku,
Na sianku położony.
Precz z bydlęty, nie z panięty,
W stajni jesteś złożony.
By człęk sianu przyrónany,
Grzesznik bydlęciem nazwany
Przeze Mnie był zbawiony.
Twoje państwo i poddaństwo
Jest świat cały, o Boże
Tyś polny kwiat, czemuż Cię świat
Przyjąć nie chce, choć może?
"Bo świat doczesne wolności
Zwykł kochać, Mnie zaś w złości
Ściele krzyżowe łoże".
W Ramie głosy pod niebiosy
Wzbijają się Racheli
Gdy swe syny bez przyczyny
W krawej widzi kąpieli
"Większe Mnie dla nich kąpanie
W krwawym czeka oceanie
Skąd niebo będą mieli"
Trzej Królowie, monarchowie
Wschodni kraj opuszczają
Serc ofiary z trzema dary
Tobie Panu oddają
"Darami się kontentuje,
Bardziej serca ich szacuję
Za co niebo niech mają"
Mędrcy świata, monarchowie
Mędrcy świata, monarchowie,
gdzie śpiesznie dążycie?
Powiedzcież nam Trzej Królowie,
chcecie widzieć Dziecię?
Ono w żłobie nie ma tronu,
i berła nie dzierży,
a proroctwo jego zgonu,
już się w świecie szerzy.
Mędrcy świata, złość okrutna,
Dziecię prześladuje,
wieść okropna, wieść to smutna,
Herod spiski knuje.
Nic monarchów nie odstrasza,
do Betlejem spieszą,
gwiazda zbawcę im ogłasza,
nadzieją się cieszą.
Przed Maryją stoją społem,
Niosą Panu dary.
Przed Jezusem biją czołem,
składają ofiary.
Trzykroć szczęśliwi królowie,
Któż wam nie zazdrości?
Cóż my damy, kto nam powie,
pałając z miłości.