Polski szybowiec wylądował na Ukrainie
Pilotowany przez Polaka szybowiec naruszył przestrzeń powietrzną Ukrainy i wylądował we wsi w okolicach Rawy Ruskiej, po ukraińskiej stronie granicy - poinformował departament prasowy ukraińskiej służby granicznej.
Szybowiec wystartował z lotniska w Zamościu, oddalonego o 80 kilometrów od granicy. W czasie lotu siła wiatru zniosła go na Ukrainę. O niecodziennym lądowaniu zaalarmowali ukraińskich pograniczników okoliczni mieszkańcy.
Pilot został zatrzymany do wyjaśnienia. Naruszenie przestrzeni Ukrainy tłumaczył utratą orientacji, którą spowodowały silne prądy powietrzne. Nie mając innego wyjścia Polak musiał lądować w nieznanej mu okolicy.
W tym samym czasie z Polski nadeszła wieść o tym, iż w okolicach Zamościa zaginął szybowiec wraz z pilotem.
Ukraińscy pogranicznicy przewieźli niefortunnego sportowca na przejście graniczne w Rawie Ruskiej, po czym został on przekazany stronie polskiej. Pilot odzyskał swój szybowiec.
Jarosław Junko