Polski samolot wyciągnięty z jeziora
Estońscy ratownicy wyciągnęli na brzeg polski samolot, który lądował awaryjnie na zamarzniętym jeziorze
17 ton żelaza wyciągnięte z jeziora Ulemiste - zdjęcia
Estońscy ratownicy wyciągnęli na brzeg polski samolot transportowy An-26, który dzień wcześniej wylądował awaryjnie na zamarzniętym jeziorze Ulemiste w pobliżu lotniska w Tallinie.
Lądował 20m od brzegu
Samolot znajdował się w odległości około 20 metrów od brzegu, jednak nie groziło mu zatonięcie
Dźwigi i pontony
Do wyciągnięcia samolotu i przetransportowania na brzeg wykorzystano dwa 20-tonowe dźwigi samochodowe z wciągarką i specjalne pontony należące do estońskich sił zbrojnych.
Awaryjne lądowanie
Do lądowania na jeziorze doszło w wyniku awarii silnika samolotu.
Jezioro zamiast lotniska
Kiedy okazało się, że samolot nie da rady wylądować na lotnisku, piloci zdecydowali się lądować na jeziorze.
Wyciek paliwa
W zbiornikach samolotu były trzy tony paliwa, z czego połowa wyciekła wkrótce po lądowaniu maszyny. Część paliwa udało się zebrać za pomocą specjalnych pochłaniaczy.
Lądowanie na jeziorze
Na pokładzie samolotu znajdowało się sześć osób, z których jedna odniosła obrażenia.
Samolot na brzegu
Estońscy ratownicy wyciągnęli na brzeg polski samolot transportowy.