Zaproszeni na lunch członkowie rządu i otoczenie prezydenta Stanów Zjednoczonych mogli również skosztować pasztetu z sarny z marynowanymi prawdziwkami, musu z koziego sera podanego z warzywami oraz minigołąbków z cielęciną i sosem koperkowym.
Dla amatorów dziczyzny podano comber z jelenia z szalotkami i czerwonym winem. Koneserzy tradycyjnej kuchni polskiej mogli raczyć się kopytkami ziemniaczanymi z borowikami. Na deser serwowano m.in. tartoletki z kremem waniliowym i leśnymi owocami.
Do picia zaserwowano białe wino Chablis Saint Martin rocznik 1999 i czerwone Cote du Beaune J. Drovkin rocznik 1996/98. W jadłospisie dostępny był też szeroki wybór wódek i whisky.(kar)
