ŚwiatPolski MSZ: konferencja może kwestionować prawdę o holokauście

Polski MSZ: konferencja może kwestionować prawdę o holokauście

Według rzecznika MSZ Andrzeja Sadosia odbywająca
się w Teheranie konferencja na temat holokaustu może być
wykorzystana jako "forum do kwestionowania prawdy o zbrodni
zagłady".

Polski MSZ: konferencja może kwestionować prawdę o holokauście
Źródło zdjęć: © AFP

Budząca wiele kontrowersji na Zachodzie konferencja rozpoczęła się w poniedziałek. Jak twierdzą organizatorzy, celem spotkania jest dyskusja o zagładzie Żydów w czasie II wojny światowej w "swobodnej atmosferze".

Pomysłodawcą zjazdu był irański prezydent Mahmud Ahmadineżad, który w swych wypowiedziach uznał holokaust za "mit" i wzywał do wymazania Izraela z mapy świata.

Sadoś w oświadczeniu podkreślił, że te wypowiedzi uzasadniają obawy resortu. MSZ uważa, że zwołanie konferencji jest sprzeczne z ideą ustanowionego przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 27 stycznia Międzynarodowego Dnia Uczczenia Pamięci Ofiar Holocaustu.

"Jakiekolwiek podważanie tej prawdy (o holokauście) budzi poważny niepokój w Polsce, gdzie 6 milionów obywateli padło ofiarą hitlerowskich ludobójców" - napisał rzecznik MSZ.

"W trosce o prawdę historyczną Polska, wraz z innymi państwami, musi z całą stanowczością reagować na tego typu działania. Prawdę o tej zbrodni jesteśmy winni nie tylko naszym obywatelom, lecz także pamięci tych, którzy ponieśli śmierć z rąk nazistów w hitlerowskich obozach koncentracyjnych i ich potomkom" - podkreślił.

Sadoś dodał, że Polska przekazała stronie irańskiej "zestaw materiałów" Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu mając nadzieję, że zapoznanie się z nim wpłynie na "pogłębienie wiedzy o tragicznych uwarunkowaniach historycznych mających miejsce na terenach okupowanej Polski podczas II wojny światowej".

Rzecznik MSZ podkreślił, że resort liczy, iż wnikliwe zapoznanie się z przekazanymi materiałami informacyjnymi pozwoli zainteresowanym badaczom irańskim w większym stopniu zrozumieć prawdę historyczną oraz wyczuli inne narody na jej przestrzeganie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)