Polski Kaczor Donald znów nad Anglią
Polski Kaczor Donald - po z górą 60 latach - znów lata nad Anglią dzięki staraniom brytyjskiej eskadry historycznej - Battle of Britain Memorial Flight, wchodzącej w skład Royal Air Force - czytamy w "Naszym Dzienniku". Jednostka utrzymuje w stanie zdatnym do lotu szereg samolotów wiążących się z historią brytyjskiego lotnictwa wojskowego.
28.08.2007 06:42
W zeszłym roku zapadła decyzja, by jednego ze Spitfire'ów znajdujących się w eskadrze przemalować po raz kolejny - pisze "Nasz Dziennik". Szukając nowego schematu malowania, Anglicy natrafili na barwne zdjęcie wykonane we wrześniu 1942 r., a ukazujące Spitfire'a z oznaczeniami RF-D (jak Donald) 303. Dywizjonu Myśliwskiego im. Tadeusza Kościuszki, odznaką kościuszkowską i imponującym kontem zwycięstw pod kabiną, dumną polską szachownicą na masce silnika oraz olbrzymim Kaczorem Donaldem przed kabiną.
"Nasz Dziennik" relacjonuje, że Anglicy skontaktowali się z Wojciechem Matusiakiem, autorem broszury "Donaldy Zumbacha" traktującej o Spitfire'ach polskiego pilota ozdobionych godłem Kaczora Donalda, a ten przygotował niezbędną dokumentację do wiernego przemalowania samolotu.
Jak czytamy w "Naszym Dzienniku", malowanie samolotu dowódcy dywizjonu 303 (wówczas) kpt. pil. Jana Zumbacha, zwanego także ze względu na tubalny głos Kaczorem Donaldem, tak spodobało się Anglikom, że postanowili swojego Spitfire'a tak właśnie pomalować.
Wiosną bieżącego roku po zimowym przeglądzie na Spitfire'a naniesiono nowe barwy i samolot po raz pierwszy zaprezentował je publiczności podczas pokazów na lotnisku Duxford 5 maja. Przez najbliższe cztery lata będzie on sławił polskie skrzydła, latając w tych barwach na pokazach w zachodniej Europie. Wystąpi także na dorocznej paradzie z okazji dnia Bitwy o Anglię w niedzielę, 16 września. (IAR)