Polski europoseł broni muzułmanek
Eurodeputowany PiS Konrad Szymański walczy o prawa muzułmanek do noszenia w Turcji i Europie religijnych chust - informuje "Życie Warszawy".
"Państwo, które zakazuje noszenia takich chust, nadmiernie ingeruje w życie religijne obywateli" - tłumaczy gazecie Konrad Szymański. Dlatego w środę, podczas obrad Parlamentu Europejskiego, polityk Prawa i Sprawiedliwości zgłosił wniosek o zniesienie zakazu noszenia chust.
Okazja do złożenia wniosku była znakomita, bo deputowani omawiali sytuację kobiet w Turcji, która stara się o przyjęcie do UE. A tureckie władze niedawno ograniczyły prawo do noszenia w miejscach publicznych czadorów, kwefów i burek - podaje dziennik.
"Mój wniosek nie dotyczy tylko Turcji. Problem chust istnieje też w krajach samej Unii, np. we Francji" - zastrzega europoseł. Przypomina, że Paryż zakazał noszenia w szkołach także innych niż chusty symboli religijnych: jarmułek, turbanów czy nawet dużych krzyży na szyi - relacjonuje "Życie Warszawy".
"Takie zakazy mają zapobiegać konfliktom religijnym. W rzeczywistości mogą utrudnić asymilację imigrantów, którzy zakaz odbiorą jako prześladowanie ich kultury i religii" - sądzi polityk.
Pierwszą bitwę o prawa muzułmanek do noszenia chust Szymański przegrał. Zdecydowana większość parlamentarzystów uznała, że zakaz jest zgodny z zasadą rozdziału religii od państwa. Dlatego eurodeputowani odrzucili wniosek Szymańskiego. Ale polityk PiS nie składa broni - zapowiada dalszą walkę o religijne prawa muzułmanek. Ma już sprzymierzeńców. Jego postulat poparły tureckie organizacje kobiece - informuje "Życie Warszawy".(PAP)