Polski dreamliner musiał zawrócić do Warszawy
Prawdziwy pech prześladuje polskie dreamlinery. Dziś samolot LOT-u nie wylądował planowo w Wiedniu; wykonał jedynie kilka okrążeń nad portem i zawrócił do Warszawy. Tym razem jednak powodem nie była żadna usterka, tylko mgła - informuje RMF FM.
W Wiedniu panują bardzo złe warunki atmosferyczne, jest mglisto. Dlatego polski dreamliner nie mógł wylądować na tamtejszym lotnisku. Po wykonaniu kilku okrążeń - wrócił do Polski. Tuż po godz. 11 wylądował na warszawskim Okęciu. Pasażerowie przesiądą się teraz do innego samolotu i wylecą do Austrii, gdy poprawi się pogoda.