PolskaPolska zrezygnuje z mechanizmu zmiany czasu? Posłowie PiS i Kukiz'15 będą składać interpelacje

Polska zrezygnuje z mechanizmu zmiany czasu? Posłowie PiS i Kukiz'15 będą składać interpelacje

"Zniesienie zmiany czasu byłoby aktem podkreślającym naszą suwerenność" - ogłasza Stowarzyszenie Interesu Społecznego "Wieczyste" i kieruje petycję do Prezesa Rady Ministrów o uchylenie rozporządzenia z dnia 3 listopada 2016 roku. Polska ma szansę być pionierem zmian w Europie?

Polska zrezygnuje z mechanizmu zmiany czasu? Posłowie PiS i Kukiz'15 będą składać interpelacje
Źródło zdjęć: © Fotolia

Mimo że dyrektywa unijna umożliwia zniesienie czasu letniego, do tej pory żaden kraj nie zdecydował się na taki krok. Taką okazję miała Polska w 2016 roku. Wówczas w grudniu mijał termin obowiązywania rozporządzenia dotyczącego zmiany czasu. Decyzję w sprawie jego ewentualnego wydłużenia podejmowała szefowa gabinetu. Stowarzyszenie Interesu Społecznego "Wieczyste" wykorzystało moment i przedłożyło premier Beacie Szydło petycję w sprawie zniesienia zmiany czasu i ustanowienia jako obowiązującego przez 12 miesięcy na terytorium Polski czasu środkowoeuropejskiego.

Petycja nie przyczyniła się do zmiany w tej kwestii i 3 listopada 2016 r. Premier Beata Szydło wydała rozporządzenie w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2017–2021. Polacy nadal przestawiają zegarki.

"Absurdalny mechanizm"

Stowarzyszenie Interesu Społecznego "Wieczyste" nie odpuszcza i wraca do sprawy. Właśnie skierowało petycję do Prezesa Rady Ministrów o uchylenie rozporządzenia z dnia 3 listopada 2016 r. Ponadto dostarczyło petycję do poselskich klubów i kół oraz posłów o wszczęcie inicjatywy ustawodawczej dot. uchwalenia nowej ustawy o czasie urzędowym, zgodnie z którym czas letni zostałby zniesiony.

- Całym sercem popieramy tę inicjatywę. Jesteśmy przeciwni absurdalnemu mechanizmowi zmieniania czasu. Był on wprowadzany w celu oszczędności energii, natomiast teraz cykl życia obywateli jest bardzo różnorodny. Dlatego kontynuacja zmiany czasu nie ma najmniejszego sensu - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik prasowy Kukiz'15 Jakub Kulesza. - Zamiast zajmować się takimi kwestiami, strona rządząca wybiera tematy zastępcze, medialne. Deklaruję, że złożę odpowiednią inicjatywę tak, by trafiła ona pod rozpatrzenie osób decyzyjnych - dodaje.

Daniel George Milewski z PiS, który pisał już interpelację w tej sprawie, podziela opinię Kuleszy. - Moje zdanie jest niezmienne. Uważam, że zrezygnowanie z mechanizmu zmiany czasu byłoby zasadne, ponieważ powody, dla których była wprowadzana, w dużej części już nie istnieją - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską. Zaznacza, że rozporządzenie premier Beaty Szydło z listopada ubiegłego roku było mechaniczne i nic nie stoi na przeszkodzie, by powrócić do inicjatywy zrezygnowania ze zmiany czasu, do której z chęcią się przyłączy. - Mam jednak wrażenie, że jeśli nie będzie to wspólnotowa decyzja na poziomie europejskim, w samej Polsce tego nie zrobimy - dodaje.

Pierwsze przestawienie zegarków

Zmiana czasu obowiązuje obecnie w 79 krajach na świecie. Na pomysł przestawiania zegarków jako pierwszy wpadł amerykański polityk Beniamin Franklin w 1914 roku. Twierdził, że takie rozwiązanie pozwoli lepiej wykorzystać dzień, którego długość zmienia się wraz z porą roku. Zmiany czasu nie poparł Kongres, dlatego dopiero dwa lata później 30 kwietnia zasadę przestawiania zegarków na terenie swojego kraju wprowadzili Niemcy.

Nie każdy kraj zdecydował się na wprowadzenie zmiany czasu. Co prawda w Europie jedynie Islandczycy nie przestawiają zegarków, ale już w Azji tylko niektóre państwa, takie jak Syria czy Iran, rozróżniają czas na letni i zimowy. Takiego podziału nie stosują Białorusini, Rosjanie, Chińczycy czy Japończycy. Natomiast w Stanach Zjednoczonych tylko niektóre stany wprowadziły metodę zmiany czasu.

Konsekwencje zmiany czasu

Ponieważ Polska wciąż jest w grupie państw rozróżniających czas na letni i zimowy, w nocy z 25 na 26 marca pośpimy godzinę krócej. Zgodnie z dyrektywą unijną przesuniemy wskazówki zegara z godziny 2.00 na 3.00.

Jednak według ekspertów, przeprowadzana dwa razy w roku zmiana czasu nie tylko nie przyczynia się do oszczędności energii, ale przede wszystkim ma zły wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie. Kanadyjski Sleep and Fatigue Institute dowiódł, że krótszy o godzinę sen może przyczynić się do zwiększenia wypadków na drodze kolejnego dnia. Z kolei eksperci z Uniwersytetu w Alabamie stwierdzili, że zmiana czasu o godzinę do przodu może aż o 10 proc. zwiększyć ryzyko zawału.

Jak wynika z raportu Fundacji Republikańskiej, 76 proc. obywateli Unii Europejskiej wypowiada się negatywnie o mechanizmie zmiany czasu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (52)