Polska zagra z Arabią. Premier jest pewien wyniku
Dziś o 14:00 rozpocznie się mecz Polski z Arabią Saudyjską. Nasi piłkarze będą walczyć o kolejne punkty w Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej. Premier Mateusz Morawiecki jest pewien zwycięstwa Polaków. - Awans jest nasz - wskazał. Skomentował także ostatniego karnego Roberta Lewandowskiego w meczu z Meksykiem.
Trwają piłkarskie mistrzostwa świata w Katarze. Dziś polscy piłkarze zmierzą się z Arabią Saudyjską. W swoim podcaście premier zdradził, że jego zdaniem Polska wygra 2:0.
- Awans jest nasz, takiego scenariusza bym sobie życzył i takiemu scenariuszowi będę kibicował - wskazał Mateusz Morawiecki. Cały najnowszy odcinek podcastu opublikowany w sobotę został poświęcony piłkarskiemu świętu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Niepokojące słowa premiera o Rosji. "Jesteśmy następni w kolejce"
Premier o Mundialu. Jest pewien awansu Polaków
- Nie ma w Polsce bardziej politycznej dyscypliny sportu niż piłka nożna. Politycznej i w dobrym i w złym sensie. W tym dobrym, bo kiedy gra nasza reprezentacja jesteśmy naprawdę zjednoczeni jako naród. Na bok odchodzą wszelkie spory, a my możemy przeżywać coś wspólnie. Czuć się jedną wielką rodziną. Przypomnieć sobie, że mimo różnic są sprawy, które nas łączą - hymn, biało-czerwona flaga i to niezwykłe napięcie, kiedy na boisko wybiegają zawodnicy z orłem na piersi - oświadczył Mateusz Morawiecki.
W tym złym sensie, jego zdaniem, natomiast wtedy, gdy państwo próbuje sobie zawłaszczyć sportowców. - Dziś takie rzeczy już nie mają miejsca - wskazał premier.
Mateusz Morawiecki o meczu Polski z Meksykiem
Premier skomentował także wtorkowe mecze. Przypomnijmy, że Polska wtedy bezbramkowo zremisowała z Meksykiem, a Arabia Saudyjska niespodziewanie wygrała z Argentyną 2:1.
- Zaczęliśmy ze spokojem i teraz jestem przekonany, że może być tylko lepiej - wskazał premier. Polityk dodał także, że wciąż niezwykle ceni Roberta Lewandowskiego, mimo że ten nie wykorzystał rzutu karnego.
- Robert Lewandowski dał naszej reprezentacji już tyle, że mógłby do końca swojej kariery pudłować wszystkie karne, a i tak nikt nie odbierze mu tytułu najlepszego polskiego piłkarza w naszych dziejach - oświadczył Morawiecki.
Premier dodał, że przed meczem z Arabią Saudyjską nie lekceważy rywala, ale pozostaje optymistą. - Na mundialu nie ma słabych drużyn. Po cichu mam nadzieję, że Arabia Saudyjska swój najlepszy mecz turnieju ma już za sobą. 2:0 i awans jest nasz, takiego scenariusza bym sobie życzył i takiemu scenariuszowi będę kibicował - kontynuował Morawiecki.