PolskaPolska wybiera uzbrojone drony; oferty z trzech krajów

Polska wybiera uzbrojone drony; oferty z trzech krajów

Do końca przyszłego tygodnia MON wystąpi do rządu w sprawie wyboru uzbrojonych systemów bezzałogowych. W grę wchodzą oferty z USA, Izraela i Wielkiej Brytanii. Rekomendacja MON jest już przygotowana - poinformował wiceminister Czesław Mroczek.

Polska wybiera uzbrojone drony; oferty z trzech krajów
Źródło zdjęć: © WP | Andrzej Hulimka

30.06.2015 | aktual.: 30.06.2015 18:23

Mroczek, który w MON odpowiada za zakupy uzbrojenia i sprzętu wojskowego, poinformował, że w tym roku ministerstwo chce "podpisać kilka bardzo ważnych umów i rozpocząć postępowania w kilku bardzo ważnych programach modernizacyjnych, gdzie umowy będziemy chcieli zawrzeć w roku przyszłym".

W tym roku przewidziano do zawarcia umowy na śmigłowce wielozadaniowe H225M Caracal, dywizjonowe moduły artylerii rakietowej o zasięgu do 300 km (program Homar), modernizację czołgów Leopard 2, przeciwlotnicze zestawy rakietowe bliskiego zasięgu Poprad, kolejne dostawy przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike oraz moździerze samobieżne Rak.

W tym roku także zostały lub mają zostać uruchomione postępowania dotyczące rakietowych zestawów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych średniego zasięgu (program Wisła), okrętów podwodnych, patrolowych i obrony wybrzeża (korwet), uzbrojonych bezzałogowców (programy Zefir i Gryf) oraz systemu zarzadzania walką na szczeblu batalionu; to ostatnie zamówienie ma zostać skierowane do polskich firm.

Program Zefir - samoloty średniego pułapu i długiego trwania lotu (klasy określanej angielskim skrótem MALE) - zakłada zakup czterech zestawów po trzy samoloty każdy plus naziemne stacje naprowadzania; program Gryf - zasięg taktyczny - przewiduje 12 zestawów po cztery samoloty.

- Do końca przyszłego tygodnia będzie wystąpienie Ministra Obrony Narodowej do Rady Ministrów w takim trybie jak w programie Wisła - zapowiedział Mroczek. W kwietniu rząd przyjął rekomendację MON, by w programie Wisła udzielić zamówienia rządowi USA na dostawę systemów Patriot i upoważniła resort do wynegocjowania i zawarcia umowy międzyrządowej.

W sprawie Zefira i Gryfa do MON wpłynęły oferty rządów USA (chodzi o maszyny firmy General Atomics) i Izraela (rządowa agencja SIBAT, która może reprezentować firmy Rafael i IAI) oraz popierana przez rząd Wielkiej Brytanii oferta firmy Thales.

Mroczek powiedział, że jego pion ma już gotową rekomendację, które państwo wybrać. W przyszłym tygodniu ma ona zostać formalnie przyjęta przez kierownictwo MON, a następnie przedłożona do akceptacji rządowi. Zarówno Zefir, jak i Gryf mają pochodzić od jednego dostawcy.

Wiceminister poinformował, że we wtorek MON - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - formalnie zaprosiło Polską Grupę Zbrojeniową (PGZ) jako lidera konsorcjum do negocjacji w sprawie wybudowania trzech okrętów patrolowych i trzech okrętów obrony wybrzeża.

Z kolei dostawcą okrętów podwodnych uzbrojonych w pociski manewrujące dalekiego zasięgu ma być podmiot zagraniczny, ale jak powiedział wiceminister różne podmioty biorące udział w postępowaniu złożyły daleko idące deklaracje na temat udziału polskiego przemysłu w budowie. W tym programie MON zakończyło fazę przygotowawczą i na przełomie trzeciego i czwartego kwartału ma zamiar uruchomić finalne postępowanie.

Na początku czerwca przedstawiciele MON spotkali się na konsultacjach roboczych w USA z przedstawicielami tamtejszego rządu i firm o programie Wisła, który ma być jednym z najkosztowniejszych programów zbrojeniowych w historii. Negocjacje mają dotyczyć konfiguracji systemu i współpracy przemysłowej, podpisanie umowy MON planuje na przyszły rok. Według Inspektoratu Uzbrojenia największego dopracowania po stronie polskiej wymagają kwestie udziału przemysłowego, który będzie tematem negocjacji umowy offsetowej.

"Do października chcemy przeprowadzić negocjacje warunków technicznych i złożyć już formalny wniosek w amerykańskim programie FMS (ang. Foreign Military Sales). Stroną umowy w zakresie systemu będzie rząd USA, natomiast pakiet przemysłowy negocjujemy z głównym dostawcą tego systemu firmą Raytheon" - powiedział Mroczek.

Także negocjacje z firmą Airbus Helicopters w sprawie zakupu śmigłowców H225M Caracal dotyczą kwestii offsetowych (prowadzi je Ministerstwo Gospodarki) i dostawy (tu negocjuje MON). Głównym obszarem negocjacyjnym MON jest zmniejszenie liczby zmówionych maszyn z 70 do 50. Z tym wiążą się kwestie dotyczące pakietu logistycznego i centrum serwisowego śmigłowców, które ma powstać w Łodzi.

Wiceminister, odpowiadając na zarzuty opozycji, po raz kolejny podkreślił, że ani testy śmigłowca, ani negocjacje nie zostały przyspieszone. "Podpisanie obu umów (offsetowej i dostawy - PAP) związanych z pozyskaniem śmigłowców nastąpi wtedy, kiedy zakończone zostaną negocjacje i może to być przed sformowaniem nowego rządu bądź później" - tłumaczył Mroczek. Dodał jednak, że wydaje się we wrześniu MON i MG powinny być gotowe do podpisania umów.

Mroczek wyraził przekonanie, że na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku uda się podpisać umowę z PGZ na modernizację czołgów Leopard 2. To drugie w ostatnim czasie podejście MON do tego zagadnienia. Tym razem - według słów Mroczka - wymagania ministerstwa nie wskazują konkretnych producentów poszczególnych elementów wyposażenia czołgów.

MON zamierza też kupić "kilkaset" przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR w latach 2017-20. Nowe rakiety mają mieć silniki, które będą zostawiały mniejszą smugę dymu, na czym zależało wojskowym. Mają stanowić głównie uzbrojenie bezzałogowych wież, które są przewidziane do zainstalowania na Rosomakach, a w przyszłości także na innych pojazdach.

Jak podkreślił Mroczek, warunkiem zakupu Spike'ów był większy transfer technologii z Izraela. Strona izraelska miała także oświadczyć, że część swoich zamówień będzie realizować poprzez polską spółkę MESKO w Skarżysku-Kamiennej (Świętokrzyskie).

W drugiej połowie roku MON ma rozpocząć negocjacje w sprawie zakupu rakietowych zestawów przeciwlotniczych Poprad (zaplanowano pozyskanie 79 zestawów). Do końca sierpnia mają się zakończyć badania kwalifikacyjne moduły z moździerzami automatycznymi kalibru 120 mm Rak; MON chce kupić 96 sztuk (8 modułów). Jeszcze w tym roku MON chce też kupić trzy dywizjony wyrzutni rakietowych Homar (56 sztuk).

Mroczek poinformował też, że dotychczasowy szef odpowiedzialnego za zakupy uzbrojenia i sprzętu wojskowego Inspektoratu Uzbrojenia gen. bryg. Sławomir Szczepaniak przejdzie do MON na stanowisko radcy-koordynatora w pionie uzbrojenia, które zajmował do tej pory gen. dyw. Mirosław Różański (w środę zostanie dowódca generalnym rodzajów sił zbrojnych). Nowym szefem IU zostanie płk Adam Duda, do tej pory I zastępca szefa Inspektoratu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (101)