"Polska traktowana jest przez Rosję instrumentalnie"
Antoni Macierewicz w "Salonie Politycznym Trójki" powiedział, że Polska przez cały czas traktowana jest przez Rosję instrumentalnie - jako sąsiad, z którym nie trzeba się liczyć. Świadczą o tym zarówno próby dogadania się Rosji z Niemcami na temat rurociągu, omijającego nasz kraj, jak i kontynuacja polityki embarga na polskie mięso.
30.11.2007 | aktual.: 30.11.2007 09:37
Przy tej okazji ponownie skrytykował ugodowe gesty rządu Donalda Tuska wobec Rosji. Były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, który był gościem "Salonu Politycznego Trójki", podkreślił, że odblokowanie przez Polskę negocjacji Rosji z OECD oznacza wyłom we wspólnej polityce Unii Europejskiej.
Gość Polskiego Radia podkreślił, że zawieszenie przez Rosję uczestnictwa w Traktacie o Ograniczeniu Sił Konwencjonalnych w Europie należy uznać za rosyjski gest złej woli i zapowiedź dalszego usztywnienia stanowiska Moskwy.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Antoni Macierewicz uważa, że decyzje i zapowiedzi rządu Tuska w sprawach relacji z Rosją, mogą spowodować osłabienie pozycji Polski.
Macierewicz podkreślił, że decyzja Polski zbiega się z "pękającym złudzeniem zachodu co do demokratycznego ustroju Rosji" oraz z odwróceniem Moskwy od porozumienia z krajami rozwiniętych demokracji. Polityk PiS wskazał tu na odstąpienie Rosji od układu o ograniczeniu zbrojeń konwencjonalnych w Europie.
Macierewicz przypomniał, że Donald Tusk w expose zapowiedział rozmowy w sprawie tarczy antyrakietowej z Rosją. W opinii Macierewicza takie zapowiedzi są groźne, bowiem Moskwa traktuje "Polskę ciągle jako bliską zagranicę, kraj jej wpływów." Jak zaznaczył były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, sprawa tarczy, to w najbliższej przyszłości "najważniejsza kwestia dla suwernenności Polski".
Według Macierewicza rząd premiera Kaczyńskiego walczył o ujednolicenie stosunku Rosji do Unii i do Polski. Jak dodał, jednym z sukcesów tej polityki było zbudowanie europejskiej solidarności w relacjach z Moskwą. W opinii Macierewicza, decyzje Tuska wskazują, że będzie chciał przenieść te relacje na poziom bilateralny, co osłabi pozycję Polski.