Polska sztafeta pobiegła z Los Angeles do Nowego Jorku
W trzecią rocznicę terrorystycznego ataku
na budynki World Trade Center w Nowym Jorku, uczestnicy polskiej
sztafety na trasie Los Angeles-Nowy Jork oddali hołd ofiarom
zamachu, składając wieńce w miejscu, gdzie stały wieżowce.
Końcówkę trasy z Waszyngtonu do Nowego Jorku (320 km) polscy zawodnicy z Sądecczyzny i Podhala pokonali w siódemkę. Trudy przedsięwzięcia dały znać licznymi kontuzjami, uniemożliwiając pięciu osobom kontynuowanie biegu, który zorganizowano w 60. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Dwunastu śmiałków wystartowało z Los Angeles 1 sierpnia o godz. 17.00.
Po przybyciu do Waszyngtonu, dzięki uprzejmości poznanych wcześniej amerykańskich strażaków, uczestnicy sztafety otrzymali specjalne przepustki na zwiedzanie Pentagonu i jego najważniejszych miejsc łącznie z biurami ministra obrony Donalda Rumsfelda. Na cmentarzu Arlington oddali hołd 180 strażakom poległym podczas terrorystycznego ataku. W miejscu katastrofy lotniczej przejętego przez terrorystów samolotu, który miał spaść na Biały Dom, złożyli wiązanki kwiatów.
Do Polski zawodnicy wrócą 21 września. Do tego czasu odpoczywać będą w Chicago goszczeni przez amerykańską Polonię. W większości jest to ta sama grupa sportowców, która w 2003 r. biegła z Wadowic do Watykanu, by w ten sposób uczcić 25. rocznicę pontyfikatu papieża Jana Pawła II. Ojciec Święty przyjął ich potem na audiencji prywatnej.