PolskaPolska prymusem. Komisja Europejska o mocnych i słabych stronach naszej edukacji

Polska prymusem. Komisja Europejska o mocnych i słabych stronach naszej edukacji

• Są mocne i słabe strony rozwoju edukacji w Polsce - uznała Komisja Europejska
• W Brukseli opublikowano coroczny raport oceniający postępy unijnych krajów w realizacji celów edukacyjnych
• Jesteśmy w grupie prymusów, jeśli chodzi o niski odsetek osób zbyt wcześnie kończących naukę
• Borykamy się za to z problemami dotyczącymi nauczania umiejętności ogólnych
• Bruksela negatywnie oceniła też podniesienie wieku obowiązku szkolnego

Polska prymusem. Komisja Europejska o mocnych i słabych stronach naszej edukacji
Źródło zdjęć: © PAP | Tytus Żmijewski

07.11.2016 | aktual.: 12.11.2016 10:20

Są mocne i słabe strony rozwoju edukacji w Polsce - uznała Komisja Europejska. W Brukseli opublikowano właśnie coroczny raport oceniający postępy unijnych krajów w realizacji celów edukacyjnych.

Eksperci Komisji ocenili, że Polska jest jednym z państw członkowskich osiągającym najlepsze wyniki w dziedzinie osiągania umiejętności podstawowych, ale boryka się z problemami dotyczącymi nauczania umiejętności ogólnych. Bruksela negatywnie oceniła też podniesienie wieku obowiązku szkolnego.

Polska jest w grupie prymusów, jeśli chodzi o niski odsetek osób zbyt wcześnie kończących naukę. W naszym kraju jest nieco ponad 5 procent takich osób, średnia unijna to 11 procent. Zmniejszyła się też liczba nastolatków z problemami z czytaniem, matematyką i naukami ścisłymi.

Polska poprawiła się również, jeśli chodzi o coraz liczniejszą grupę osób z wyższym wykształceniem w wieku od 30 do 34 lat. Obecnie to ponad 43 procent, średnia unijna niecałe 39 procent.

Natomiast, według ekspertów, poprawy wymaga jakość szkolnictwa wyższego i jego dostosowanie do rynku pracy. Podobnie jest z jakością kształcenia zawodowego.

Według Komisji, wyzwaniem pozostaje również jakość wychowania przedszkolnego. Komisarz do spraw edukacji Tibor Navracsics pytany o zmiany w Polsce krytycznie ocenił podniesienie wieku obowiązku szkolnego do siedmiu lat.

- Nasze dane upewniają nas w przeświadczeniu, że jeśli chodzi o rozwój umiejętności to korzystniejsze dla dzieci jest wcześniejsze rozpoczęcie edukacji. Wspieramy te reformy, które obniżają ten wiek. Z tego punktu widzenia, decyzja polskiego rządu jest krokiem w odwrotnym kierunku i dlatego ją krytykujemy - powiedział komisarz.

Tibor Navracsics nie chciał komentować najnowszych planów reformy edukacji. Powiedział, że Komisja nie zajmowała się nimi i nie ma przygotowanej analizy.

oprac.: Marek Grabski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (244)