Polska prezydencja w UE. "Kluczowe sześć miesięcy"
Polska prezydencja w Radzie UE, trwająca od stycznia 2025 r., to kluczowy okres dla przyszłości Unii Europejskiej - pisze hiszpański dziennik "ABC".
Polska objęła rotacyjną prezydencję w Radzie Unii Europejskiej 1 stycznia 2025 r., przejmując ją od Węgier. Hiszpański dziennik "ABC" określa ten czas jako "Polski moment", podkreślając jego znaczenie dla przyszłości Wspólnoty.
"Rotacyjna prezydencja daje Donaldowi Tuskowi jedynie półroczny mandat, ale będzie to kluczowy czas, kiedy zdecyduje się los rosyjskiej ofensywy przeciwko Ukrainie oraz stosunek Ameryki do NATO i Rosji" – skomentowała madrycka gazeta.
Polska na czele Unii Europejskiej
Dziennik "ABC" zauważa, że prezydencja Polski to także okazja do potwierdzenia liberalnego charakteru Unii Europejskiej, w opozycji do wizji premiera Węgier Viktora Orbana oraz jego rosyjskich i amerykańskich partnerów. "To wielka szansa, że od początku tego roku na czele Unii Europejskiej stoi Polska" – oceniła gazeta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydencja Polski w Radzie UE. Polacy o priorytetach
Od momentu dojścia do władzy Władimira Putina, Polska i kraje bałtyckie ostrzegały przed zagrożeniem ze Wschodu. Jednak, jak przypomina "ABC", ich głosy były często ignorowane przez innych europejskich dyplomatów, którzy postrzegali Polaków jako "więźniów historii".
Wydatki na obronność
Polska, według "ABC", wydaje najwięcej na obronność spośród wszystkich krajów NATO. "Tusk w ten sposób odpowiada z wyprzedzeniem na ledwo skrywane groźby Donalda Trumpa, dotyczące opuszczenia NATO, jeśli Europejczycy nie podejmą wysiłku zwiększenia swoich budżetów wojskowych" – napisała gazeta.
Polska prezydencja w Radzie UE to nie tylko wyzwanie, ale i szansa na wzmocnienie pozycji kraju na arenie międzynarodowej oraz potwierdzenie jego roli jako kluczowego gracza w regionie.