Polska prawniczka mieszkająca na wyspach zaginęła. Szuka jej brytyjska policja oraz dziennikarze
Renata jest prawniczką, od 23 lat mieszka na wyspach. Trzy tygodnie temu wyszła z domu i do tej pory nie wróciła. Rodzina, przyjaciele, brytyjska policja, oraz dziennikarze - wszyscy poszukują zaginionej kobiety.
Brytyjska policja apeluje o pomoc w odnalezieniu Polki- Renaty Antczak. 25 kwietnia kobieta wyszła z domu, by odwieźć do szkoły swoją młodszą córkę, 11-letnią Wiktorię. O 8.30 wróciła spowrotem, w okolicach 13 wyszła z domu, zabierając ze sobą jedynie portfel - wtedy widziano ją po raz ostatni. Renata ma 49 lat, około 170 cm wzrostu, szczupłą budowę ciała i blond włosy do ramion.
Zgodnie z ustaleniami policji kobieta nie zachowywała się dziwnie w dniu zaginięcia, a funkcjonariusze nie przewidują by tego dnia wydarzyło się coś nadzwyczajnego.
Do poszukiwań Renaty dołączyli także dziennikarze. Stacja BBC opublikowała materiał dotyczący zaginięcia prawniczki. "Jeśli znasz kogokolwiek z polskiej społeczności, kto może pomóc odnaleźć Renatę, proszę podziel się tym" napisali dziennikarze na Facebooku.
Policja w hrabstwie Humberside zwróciła się do polskiej policji, z prośbą o sprawdzenia czy Renata powróciła do kraju. "Przeprowadziliśmy do tej pory dosyć szerokie dochodzenie w Hull i w Polsce - rodzinnym kraju Renaty. Władze polskie służą pomocą przy sprawdzaniu adresów, z którymi kobieta mogła być powiązana. Do tej pory nie ma żadnych wskazówek, które mogłyby doprowadzić do miejsca pobytu zaginionej" - mówi funkcjonariusz brytyjskiej policji w opublikowanym przez stacje nagraniu.