Polska policja była gotowa do odbicia zakładniczek
Polska policja przygotowywała się do siłowego odbicia dwóch zakładniczek, które trzej bandyci wieźli w środę z Niemiec przez Polskę do Ukrainy. Użyte miały być siły antyterrorystyczne Centralnego Biura Śledczego.
Prowadzono przygotowania do podjęcia akcji zatrzymania sprawców i uwolnienia zakładniczek przy użyciu siły. Do ewentualnych działań przygotowano policjantów CBŚ oraz pododdziałów antyterrorystycznych - czytamy w dokumencie. Z Warszawy w trybie pilnym przerzucono m.in. śmigłowcem do Świdnika 22 stołecznych antyterrorystów.
Policjanci przygotowali również dwie snajperskie zasadzki - ze względu jednak na rozmieszczenie osób w samochodzie i bardzo szybką jazdę uciekinierów (140-150 km/godz.) strzelcy wyborowi nie otworzyli ognia.
Mimo przygotowań policja nie użyła siły. Ograniczyła się tylko do - jak określa to dokument - działań nękających, czyli ciągłej, bliskiej obserwacji w zmienianych samochodach. Dokument ujawnia również, że policja niemiecka wycofała się z akcji dopiero we Wrocławiu.(miz)