Polska niewiele oferuje inwestorom
Zaledwie co dziesiąta z ofert przygotowanych
dla zagranicznych inwestorów ma odpowiednio wysoki standard
spełniający ich oczekiwania - informuje "Gazeta Prawna".
16.06.2005 | aktual.: 16.06.2005 07:40
Aż 35% oferowanych przez gminy działek inwestycyjnych obarczonych jest istotnymi wadami, które w opinii przedsiębiorców są dyskwalifikujące. Choć zainteresowanie Polską jako krajem do inwestowania rośnie, w stosunku do liczby chętnych wciąż niewiele mamy do zaoferowania.
Atrakcyjność inwestycyjna naszego kraju wyraźnie zależy od regionu. Według Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ), w ścisłej czołówce znajdują się województwa: dolnośląskie, małopolskie, śląskie oraz wielkopolskie, które w ubiegłym roku inwestorzy odwiedzali najczęściej. Na drugim biegunie znajduje się województwo podlaskie i opolskie (ani jednej wizyty), następnie kujawsko-pomorskie i świętokrzyskie. Województwa dolnośląskie, mazowieckie i lubuskie mają najwięcej ofert najwyższej klasy "A", z kolei w woj. podlaskim i świętokrzyskim nie ma ich wcale - dodaje gazeta.
Źle jest z gruntami o powierzchni powyżej 100 hektarów, szczególnie poszukiwanymi. Na 42 takie oferty zgłoszone do PAIiIZ tylko 16 (38%) nadaje się do pokazania inwestorowi.
"Ciągle problemem jest niedostateczna infrastruktura. Przedsiębiorcy chcieliby działek w sąsiedztwie międzynarodowych tras komunikacyjnych, tymczasem do wielu z nich nie da się dojechać. Grunty pod inwestycje nie mają mediów, wymagają niwelacji, a przede wszystkim uregulowania statusu prawnego z uwagi na dużą liczbę właścicieli - przyznaje na łamach "Gazety Prawnej" Andrzej Zdebski, prezes PAIiIZ.(PAP)