Polska nie poparła zakazu używania bomb kasetowych
Norweskie media podały, że Polska, Rumunia oraz Japonia jako jedyne kraje nie zaakceptowały porozumienia o zakazie stosowania amunicji kasetowej, przyjętego w czwartek w Oslo na zakończenie międzynarodowej konferencji. Rzecznik MSZ Andrzej Sadoś powiedział, że polski rząd podda "dokładnej analizie" przyjęte porozumienie.
23.02.2007 20:26
Rząd będzie prowadził rozmowy z państwami, które to porozumienie podpisały, jak również z grupą państw, które nie wzięły udziału w konferencji - podkreślił Andrzej Sadoś.
Dodał, że Polska aktywnie uczestniczyła we wszystkich dyskusjach, dotyczących stosowania amunicji kasetowej i opowiada się za ich kontynuacją. Udział Polski w konferencji w Oslo był wyrazem szczególnej wagi, jaką polski rząd przywiązuje do humanitarnego aspektu tej kwestii - zapewnił Sadoś.
Podczas dwudniowej konferencji, która zgromadziła przedstawicieli 49 państw, podjęto uchwałę zakazującą "używania, produkcji, sprzedaży i magazynowania amunicji kasetowej, powodującej poważne obrażenia istot żywych".
W konferencji w stolicy Norwegii nie wzięli udziału przedstawiciele Rosji, Stanów Zjednoczonych oraz Izraela, które należą do głównych producentów amunicji kasetowej.
Amunicja ta, stosowana w formie bomb lotniczych i pocisków artyleryjskich, funkcjonuje na zasadzie rozrzucania po wstępnym wybuchu znacznej liczby pojedynczych mniejszych odłamków, co pozwala razić cele na dużym terenie. Praktyka wskazuje, że pewna część tych mniejszych bomb nie eksploduje od razu, zamieniając zbombardowany teren w pole minowe.