Polska mniejszość na Węgrzech broni burmistrza-rasisty
Krajowy Samorząd Mniejszości Polskiej na Węgrzech wystąpił w obronie burmistrza miasta Edeleny Oszkara Molnara, którego niedawne wypowiedzi uznano powszechnie za rasistowskie, i zaapelował do władz miasta, by nie nakładały na niego sankcji - informuje agencja MTI.
03.11.2009 | aktual.: 03.11.2009 12:09
W wystosowanym we wtorek liście do władz miejskich Edeleny polski samorząd broni Molnara, który wzbudził ostatnio ogromne kontrowersje, mówiąc w telewizji, że "światowa stolica - żydowska stolica, jeśli kto woli - chce pochłonąć cały świat, a zwłaszcza Węgry". Twierdził także, że Romki umyślnie kaleczą swoje nienarodzone dzieci, żeby dostać wysokie wsparcie od państwa, i wygłaszał obraźliwe uwagi pod adresem homoseksualnego posła.
Autorzy listu piszą, że sprawa Molnara, który jest także posłem z ramienia głównej partii opozycyjnej Fidesz, była omawiana przez Krajowy Samorząd Mniejszości Polskiej na Węgrzech i zwrócił się on do władz Edeleny o niepodejmowanie działań przeciwko Molnarowi za "wypowiedziane w desperacji" słowa.
Molnara określono w liście jako człowieka, "który swoim działaniem przez lata dowiódł życzliwości i przyjaźni wobec mniejszości".
- Krajowy Samorząd (Mniejszości Polskiej na Węgrzech) i lokalne polskie samorządy zawsze mogły liczyć na pomoc Molnara i wsparcie dla polskiej mniejszości - podkreślili autorzy listu.
W komitacie Borsod-Abauj-Zemplen, gdzie leży Edeleny, w 12 miastach i wioskach żyje mniejszość polska i funkcjonują polskie samorządy.