ŚwiatPolska i Ukraina zmniejszają kontyngent w Iraku

Polska i Ukraina zmniejszają kontyngent w Iraku

Ukraina prawdopodobnie wycofa z Iraku 700 żołnierzy już od kwietnia - zapowiedział nowy minister obrony Ukrainy Anatolij Hrycenko po spotkaniu z polskim ministrem obrony narodowej Jerzym Szmajdzińskim.

17.02.2005 | aktual.: 17.02.2005 16:37

Także polski kontyngent jest zmniejszany; od soboty, gdy zakończy się trzecia rotacja, będzie w Iraku o 800 polskich żołnierzy mniej - przypomniał Szmajdziński. Zostanie tam 1700 ludzi, a 700 będzie w Polsce oczekiwało w gotowości na wyjazd na wypadek wzrostu zagrożenia w Iraku. Według polskiego ministra, prawdopodobnie piąta rotacja też będzie mogła być mniejsza.

Planowane wycofanie ukraińskich wojsk z Iraku było głównym tematem spotkania obu ministrów podczas roboczej wizyty szefa polskiego MON w Kijowie.

W Iraku pod polskim dowództwem w Wielonarodowej Dywizji Centrum- Południe służy obecnie blisko 1600 ukraińskich żołnierzy.

Władze Ukrainy zdecydowały się na ich wycofanie, gdy 9 stycznia tego roku zginęło ośmiu żołnierzy ukraińskich. Po objęciu urzędu Juszczenko zapowiedział, że ukraiński kontyngent zostanie wycofany w porozumieniu z międzynarodową koalicją i władzami irackimi.

Minister Hrycenko podkreślił na konferencji prasowej, że ostateczna decyzja w sprawie wariantu wycofania ukraińskiego kontyngentu jeszcze nie zapadła, dlatego nie można mówić o konkretnych terminach.

Dwa wchodzące w grę warianty to wycofanie ukraińskich wojsk jeszcze w pierwszej połowie roku, jak chciał tego poprzedni prezydent Leonid Kuczma, oraz stopniowe wycofywanie do końca roku. Hrycenko podkreślił, że nie chodzi tylko o rozpatrywanie problemu z wojskowego punktu widzenia, należy brać pod uwagę kwestie polityczne, ekonomiczne, zadania koalicji i sytuację na miejscu.

Ukraiński minister zasugerował, że prawdopodobnie wybrany zostanie wariant stopniowego wycofywania. W takiej sytuacji absolutnie realne jest zmniejszenie naszej obecności o 700 ludzi już od kwietnia - powiedział. Podkreślił, że nie będzie to zagrażać wykonaniu misji całej koalicji. Nastąpi też zmiana charakteru misji pozostałych w Iraku żołnierzy: większy akcent będzie się stawiać nie na wykonanie bezpośrednich zadań, lecz na zapewnienie, by siły irackie samodzielnie mogły je wykonywać.

Minister Szmajdziński poinformował, że strona ukraińska zapoznała polską delegację z wariantami wycofania swych żołnierzy z Iraku. Podkreślił, że jest to suwerenna decyzja Ukrainy, jej prezydenta i rządu.

Mówiąc o zmniejszaniu polskiego kontyngentu w Iraku, Szmajdziński zaakcentował, że nie utraci on swej siły bojowej. Przy mniejszej liczbie żołnierzy, zwiększana będzie ilość sprzętu i jego jakość. Polskie jednostki dostaną nowe śmigłowce, w tym uderzeniowe, więcej broni pancernej, amerykańskie samochody Hummery, maksymalnie dobre wyposażenie noktowizyjne.

Mniej żołnierzy, ta sama zdolność bojowa, większy akcent na proces szkolenia sił irackich - tak minister podsumował najbliższą przyszłość polskich oddziałów w Iraku.

Na pytanie o wycofanie polskich wojsk, przypomniał, że mandat misji w Iraku obejmuje jeszcze dwa wydarzenia: referendum w sprawie irackiej konstytucji i planowane na 15 grudnia wybory, przeprowadzone w oparciu o te konstytucję. Na początku czerwca ma być jednak dokonana ocena misji przez ONZ i rząd iracki. Niewykluczone, że zostaną wówczas określone perspektywy obecności wojsk w Iraku - powiedział Szmajdziński. Jeśli powstaną liczące 234 tys. ludzi irackie siły bezpieczeństwa, to możliwość zakończenia obecności w Iraku znacząco się zwiększy - dodał.

Obaj ministrowie zasłonili się dobrem śledztwa, odmawiając odpowiedzi na pytanie o sprawę polskich i ukraińskich wojskowych, którzy zostali zatrzymani niemal w tym samym czasie, gdy wracając z Iraku usiłowali przewieźć nielegalnie wiele tysięcy dolarów.

Hrycenko zapewnił, że ta sprawa jest dla niego priorytetem, bo to "kwestia praworządności i etyki". To zadanie dla prokuratury i żandarmerii. Minister obrony nie powinien im przeszkadzać - powiedział Szmajdziński. Jedno mogę powiedzieć na pewno: żadnej współpracy polsko-ukraińskiej w tym nie było - dodał.

Szmajdziński wyraził nadzieję, że będzie gościć Hrycenkę z oficjalną wizytą w Polsce. Poinformował, że przekazał mu zaproszenie od czterech ministrów obrony Grupy Wyszehradzkiej do udziału w jej posiedzeniu.

Bożena Kuzawińska

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)