Polska godzi się na negocjacje UE‑Rosja, ale stawia warunki
Polska deklaruje gotowość do
wycofania weta na negocjacje nowej umowy UE z Rosją -
poinformowała w środę Komisja Europejska i unijni dyplomaci.
Premier Jarosław Kaczyński potwierdził "dobrą wolę" Polski, ale
podtrzymał dotychczas stawiane warunki.
04.04.2007 | aktual.: 04.04.2007 19:29
Dostaliśmy informacje od polskich władz, że Polska jest gotowa dać zielone światło do rozpoczęcia negocjacji - powiedział główny rzecznik KE Johannes Laitenberger, ciesząc się z "konstruktywnego podejścia" Polski.
Jarosław Kaczyński potwierdził na konferencji prasowej, że Polska jest gotowa do wycofania zgłoszonego w listopadzie ubiegłego roku weta, jeśli Rosja zniesie embargo na polskie produkty mięsne i roślinne, a w mandacie do rozpoczęcia negocjacji znajdą się "satysfakcjonujące" Polskę zapisy dotyczące spraw energetycznych.
W tej chwili podjęliśmy decyzję, którą można potraktować jako daleko idący gest w stronę Rosji, tzn. umożliwiamy spotkanie ministrów europejskich w sprawie mandatu - powiedział premier.
Ambasadorzy państw UE przyjęli projekt mandatu negocjacyjnego na rozmowy w sprawie nowego porozumienia o współpracy UE-Rosja, przy zgłoszonej przez Polskę i Litwę tzw. rezerwie. Dotychczas Polska zgłaszała nie "rezerwę", ale otwarte weto wobec rozmów Brukseli z Moskwą.
Naszym celem nie jest blokowanie rozmów UE-Rosja, ale szukanie rozwiązania - powiedział polski dyplomata w Brukseli.
To oznacza, że sprawa mandatu stanie teraz na posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych, najprawdopodobniej 23 kwietnia. Dopiero jednak formalne przyjęcie przez nich mandatu negocjacyjnego pozwoliłoby na rozpoczęcie negocjacji UE-Rosja na szczycie w Samarze 18 maja, o co zabiegają niemieckie przewodnictwo i Komisja Europejska.
Czy ta sprawa zostanie realnie postawiona, to już zależy od decyzji rosyjskich, teraz na te decyzje czekamy - zastrzegł szef polskiego rządu.
Rosja w pierwszej reakcji zadeklarowała, że z zadowoleniem wita gotowość Polski do uchylenia weta. Doradca prezydenta Władimira Putina ds. rozwoju kontaktów z UE Siergiej Jastrzembski podkreślił jednak, iż "treść płynących z Warszawy i Brukseli sygnałów nie jest identyczna" i należy je doprecyzować. Jeśli chodzi o sygnał otrzymany z Warszawy, to nasuwa się pytanie, czy nie za dużo w nim różnych "jeśli", które przeszkadzają poczynić oczekiwany krok we właściwym kierunku - oznajmił doradca Putina.
Ostatnie wydarzenia i informacje, które dostajemy są pozytywne. Ale na tym etapie nie mogę jeszcze dać konkretnej odpowiedzi czy i kiedy rozpoczniemy negocjacje z Rosją- chłodził nieco wcześniejsze deklaracje KE, jej przewodniczący Jose Manuel Barroso po południu w środę. To jedynie pierwszy krok, a nie definitywne rozwiązanie - mówił w podobnym duchu rzecznik niemieckiego MSZ, Martin Jaeger.
Polska od listopada 2006 roku blokuje przyjęcie unijnego mandatu na rozpoczęcie negocjacji między Unią Europejską a Rosją w sprawie nowej umowy, w związku z rosyjskim embargiem na import polskiej żywności. Rosja wprowadziła embargo w listopadzie 2005 roku, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Warszawa usunęła uchybienia w tej dziedzinie, jednak Moskwa nie zniosła embarga.
W konsekwencji do rozmów z Moskwą w sprawie zniesienia rosyjskiego embarga włączyła się Komisja Europejska. Jednak także jej wielokrotne deklaracje, po przeprowadzonych inspekcjach Polsce, że embargo nie jest uzasadnione, nie skłoniły jak na razie Rosji do ustępstw.
W poniedziałek rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego opowiedziała się tymczasem za ponownym przeprowadzeniem inspekcji w Polsce, zarzucając KE przekazanie niepełnych informacji z lutowej inspekcji w Polsce.
Inga Czerny