"Polska chce być państwem aktywnym i odpowiedzialnym"
Minister spraw zagranicznych Anna Fotyga podczas wystąpienia w Sejmie zwróciła uwagę, że Polska jest państwem dobrze umocowanym w strukturach europejskich i transatlantyckich. Zaznaczyła też, że poprzez swoje doświadczenie historyczne i energię swoich obywateli, a także świadomość swojej odpowiedzialności europejskiej i globalnej, współczesna Polska chce być na arenie międzynarodowej państwem aktywnym i odpowiedzialnym.
Chce także zabiegać nie tylko o swoje interesy, ale także pozostać wierna podstawowym wartościom, zwłaszcza idei solidarności oraz poszanowania godności człowieka.
Promując powyższe wartości dyplomacja polska będzie jednocześnie stanowczo sprzeciwiać się pomijaniu Polski przy podejmowaniu decyzji jej dotyczących, zgodnie z zasadą 'nic o nas bez nas' - mówiła Fotyga.
"Zacieśniać współpracę"
Szefowa polskiej dyplomacji zapowiedziała zacieśnianie współpracy z Litwą, Łotwą i Estonią. Fotyga zaznaczyła, że Polska buduje swoją pozycję w Europie w trzech wymiarach: jako aktywny członek UE, rozwijając stosunki dwustronne i uczestnicząc w regionalnych "sieciach współpracy". W tym kontekście wymieniła współpracę w ramach Grupy Wyszechradzkiej oraz współpracę z państwami bałtyckimi, przede wszystkim Litwą, Łotwą i Estonią.
Naszą współpracę z Estonią potwierdziły ostatnie inicjatywy pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego i pana premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz podlegającej mi polskiej dyplomacji. Robimy to wspólnie z Republiką Litewską - mówiła Fotyga.
W poniedziałek będę uczestniczyła w posiedzeniu Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych i przed tym posiedzeniem spotykamy się z ministrem spraw zagranicznych Litwy dla uzgodnienie naszych stanowisk, potem ze wszystkimi ministrami państw bałtyckich i skandynawskich i dopiero potem ze wszystkimi ministrami UE - dodała.
Najbiedniejszym krajem nie będziemy
Bilans naszego trzyletniego członkostwa w Unii Europejskiej jest bez wątpienia pozytywny - oceniła minister spraw zagranicznych. Sprawne i stabilne instytucje polityczne, dynamiczny wzrost gospodarczy oraz roztropna polityka europejska sprzyjają wzrostowi znaczenia i prestiżu Polski - mówiła szefowa polskiej dyplomacji.
Jak dodała, członkostwu w UE zawdzięczamy wiele nowych szans politycznych i gospodarczych, które wykorzystujemy dla zmniejszenia dystansu dzielącego nas od najbardziej rozwiniętych państw świata.
Polska gospodarka rozwija się najszybciej od prawie dekady. W ubiegłym roku wzrost gospodarczy przekroczył 6 proc., wzrosła wiarygodność Polski na międzynarodowych rynkach, do naszego kraju napłynęły inwestycje zagraniczne w rekordowej wysokości blisko 15 mld USD - argumentowała minister.
Jak oceniła, wzrost gospodarczy, który w tej chwili następuje w Polsce jest czymś unikalnym. Polska ma wielką szansę i z całą pewnością najbiedniejszym krajem nie będziemy. Chcemy być i pozostawać szóstym co do wielkości krajem UE aż do momentu, kiedy uda nam się przeprowadzić nasze cele strategiczne, czyli dalsze rozszerzenie UE - powiedziała Fotyga.
Minister zaznaczyła, że polskie władze chcą, żeby pozycja Polski odpowiadała temu formalnemu statusowi. W tej chwili tak jeszcze nie jest, ale zarówno pan prezydent, jak i cały rząd RP, wiem również jak bardzo Wysoka Izba pracują do osiągnięcia tego celu - mówiła szefowa dyplomacji.
"Unia działa bardzo dobrze"
Dążymy do utrwalenia statusu Polski jako ważnego państwa członkowskiego UE, zdecydowanie bronimy wspólnych wartości i zasad, którymi kierują się państwa członkowskie i stanowczo przeciwstawiamy się próbom różnicowania państw członkowskich Unii przez państwa trzecie - oświadczyła w Sejmie Anna Fotyga.
Tu jesteśmy bardzo solidarni z naszymi przyjaciółmi z państw bałtyckich - podkreśliła minister spraw zagranicznych
Fotyga powiedziała, że uznając, iż "reformy traktatowe są potrzebne dla zapewnienia Unii Europejskiej spójności i skuteczności w działaniu, zdecydowanie odrzucamy tezę, że są one niezbędne z powodu kryzysu, w którym jakoby znalazła się Unia złożona z 27 państw". Wręcz przeciwnie - Unia działa bardzo dobrze, nowe państwa nadają jej większą dynamikę, a reformy traktatowe powinny przede wszystkim zapewnić wszystkim krajom członkowskim poczucie udziału na równych zasadach w kształtowaniu jej przyszłości - powiedziała minister.
"Ważny jest dobry traktat"
Dodała, że Polska deklaruje aktywny udział w pracach nad nowym Traktatem Konstytucyjnym UE. Fotyga przypomniała, że na marcowym szczycie UE przywódcy unijnych państw byli w stanie dojść do porozumienia w jednej z najbardziej kontrowersyjnych kwestii - radykalnych cięć w emisji dwutlenku węgla i zwiększenia wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych.
To świadczy o zdolności Unii Europejskiej do podejmowania decyzji - oceniła Fotyga.
Jej zdaniem, Traktat Konstytucyjny "nie jest niezbędną potrzebą dla usprawnienia procesu decyzyjnego w UE". On jest potrzebny dla uporządkowania systemu prawa i Polska jest zwolennikiem takich działań - oświadczyła minister.
Dodała, że chcemy aby dyskusja o Traktacie toczyła się "spokojnie i roztropnie, bez przymusu", bo dotyczy ona najbardziej istotnych spraw: suwerenności każdego z państw Unii.
Polska i Polacy powinni o tym widzieć. Tu w tym kraju nie powinno być presji na szybkie przyjmowanie Traktatu, bo ważny jest dobry Traktat - powiedziała Fotyga.
"Polska popiera politykę otwartych drzwi"
Polsce zależy na utrzymaniu amerykańskiego zaangażowania w Europie. Zabiegamy o to, by NATO pozostało skutecznym instrumentem zbiorowej obrony i było zdolne do zwalczania nowych zagrożeń - powiedziała szefowa polskiej dyplomacji. Dodała, że Polska popiera politykę "otwartych drzwi" Sojuszu oraz pragmatyczną współpracę z państwami partnerskimi, w tym z Rosją.
Odnosząc się do głosów o konieczności wzmocnienia współpracy między UE a NATO, Fotyga zaznaczyła, że trzeba pamiętać o tym, iż w Unii są także państwa, które nie należą do Sojuszu. Chcemy, żeby głos Polski w NATO był głosem suwerennym, a nie głosem rozmytym przez układ sił i pozycję w Unii Europejskiej - podkreśliła szefowa MSZ.
Przypomniała o uczestnictwie Polski w misjach zagranicznych - w Iraku, Afganistanie, a także w operacjach ONZ w Libanie i na wzgórzach Golan.
Zaangażowanie Polski na Bliskim Wschodzie przyczynia się do zmniejszenia zagrożenia terrorystycznego i jednocześnie do umocnienia relacji transatlantyckich. Będziemy angażować się w działania mające na celu wygaszanie lub przynajmniej częściowe ograniczanie napięć i konfliktów toczących się stosunkowo niedaleko od naszych granic - w Kosowie, Naddniestrzu i południowym Kaukazie - mówiła Fotyga.
"Podanie ręki"
Szefowa polskiej dyplomacji podkreśliła, że Polska jest zwolennikiem dalszego rozszerzania Unii Europejskiej na południe i wschód. Fotyga zaznaczyła, że Polska popiera dalsze rozszerzenie Unii, mimo że jest jednym z tych krajów, które mogłyby na tym najwięcej stracić, np. przez ograniczenie napływu funduszy z UE. Niezależnie od tego, kierując się zasadą solidarności (...), Polska niezmiennie (...) wspiera rozszerzenie UE o całe Bałkany, Ukrainę, Turcję i inne państwa - powiedziała.
Szefowa MSZ dodała też, że Polska wspiera europejskie aspiracje państw zachodnich Bałkanów - w tym Chorwacji, Ukrainy i innych państw Europy Wschodniej. W jej ocenie, państwom, które tak długo znajdowały się pod dominacją i wpływem komunizmu, potrzebne jest podanie ręki oraz szczególny, uprzywilejowany stosunek UE.
Fotyga zaznaczyła, że Polska ze względów historycznych i geostrategicznych popiera również aspiracje Turcji do członkostwa w UE.
"Być równorzędnym partnerem Rosji"
Polsce zależy na wypracowaniu i realizacji spójnej polityki Unii Europejskiej wobec Rosji - powiedziała minister spraw zagranicznych Anna Fotyga, prezentując posłom zadania polskiej polityki zagranicznej w 2007 r.
Nowe porozumienie między UE a Rosją - mówiła Fotyga - powinno obejmować wszystkie sfery, m.in. gwarantować bezpieczeństwo dostaw surowców energetycznych, przejrzystość rynku oraz poszanowanie konkurencji. W tej chwili - zaznaczyła - jesteśmy w trakcie procesu, który może doprowadzić do przyjęcia mandatu negocjacyjnego do umowy Unia-Rosja.
Państwa członkowskie UE takie jak Polska, Litwa i Estonia mogą i powinny być równorzędnym - w stosunku do innych państw UE - partnerem Rosji - podkreśliła szefowa MSZ.
"Nieuzasadniony projekt budowy gazociągu"
Relacje z Niemcami zajmują szczególne Miejsce w polskiej polityce zagranicznej - zapewniła szefowa MSZ. Podkreśliła, że pamiętamy o zdecydowanym poparciu, jakiego Niemcy udzieliły Polsce w jej Staraniach o członkostwo w NATO i UE. Jednocześnie - powiedziała Fotyga - przyznać należy, że pewne kwestie rzutują negatywnie na polsko-niemieckie stosunki. Szefowa MSZ oświadczyła, że "jesteśmy przeciwni powstaniu Centrum Przeciwko Wypędzeniom, jako zakłócającemu stosunki między obu państwami i narodami".
Za nieuzasadniony uważamy projekt budowy gazociągu po dnie Bałtyku. Dążyć będziemy, aby Polacy w Niemczech korzystali z takich samych praw, jakie ma mniejszość niemiecka w naszym kraju - oświadczyła minister.
Podkreśliła, że rząd opowiada się za definitywnym zamknięciem spraw związanych z II wojną światową i jej skutkami. Jednak - jak dodała - "do tego potrzeba warunków i dialogu, bo wiele jeszcze spraw pozostało nierozwiązanych".
Nie może być tak, żeby wiele lat po wojnie znacząca część polskich obywateli czuła się niepewnie w swoich domach i w swoich majątkach - powiedziała Fotyga.
Zapewniła, że władze zachowają konsekwencję w podnoszeniu w relacjach dwustronnych z Niemcami kwestii odnoszących się do historii i do pozycji polskiej mniejszości.
"Zintensyfikować dialog polsko-amerykański"
Minister spraw zagranicznych Anna Fotyga zapowiedziała, że Polska będzie dążyć do intensyfikacji polsko-amerykańskiego dialogu strategicznego.
Przypomniała, że rząd Jarosława Kaczyńskiego wyraził zainteresowanie propozycją rządu amerykańskiego podjęcia rokowań w sprawie rozmieszczenia elementów systemu obrony przeciwrakietowej na terytorium Polski. Kładziemy nacisk - i damy tego wyraz w negocjacjach - na konieczność uwzględnienia przez amerykańskiego partnera naszych postulatów dotyczących ochrony przed możliwymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa Polski - zapewniła.
Fotyga poinformowała, że w nocie, którą rząd przekazał władzom amerykańskim było "wyraźne stwierdzenie, że chcemy, żeby tarcza antyrakietowa zwiększała bezpieczeństwo Polski, USA oraz bezpieczeństwo międzynarodowe". To jest dla nas niezwykle ważne - podkreśliła minister.
Jak dodała, jest przekonana, że sprawa tarczy będzie tematem rozmowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego z amerykańskim przywódcą George'em W. Bushem podczas jego czerwcowej wizyty w Polsce.