Polscy Żydzi i Romowie protestowali w Berlinie. Chcą emerytur za pracę w gettach
Protest polskich Żydów i Romów przed Pomnikiem Pomordowanych Żydów Europejskich w Berlinie. Domagali się zmian w przepisach o wypłacie niemieckich emerytur za pracę w gettach podczas drugiej wojny światowej.
27.01.2017 | aktual.: 27.01.2017 14:36
Przedstawiciele Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce oraz Stowarzyszenia Romów w Polsce przekazali prezydium Bundestagu list do niemieckich parlamentarzystów z apelem o zmianę przepisów i emeryturach. "My, nieliczni Ocaleni z faszystowskiego ludobójstwa domagamy się wsparcia i uznania naszej pracy" - napisali w swoim apelu.
Autorzy listu zwracają uwagę, że warunkiem przyznania niemieckiej emerytury jest minimalny okres ubezpieczeniowy wynoszący 60 miesięcy, podczas gdy żadne getto nie istniało dłużej niż 48 miesięcy. "Uważamy, że uznanie pracy w getcie, także wobec tych osób, które wówczas jako dzieci były zatrudnione w getcie, stanowi ważny akt zadośćuczynienia i wyraz przejęcia historycznej odpowiedzialności" - czytamy w liście.
- Żeby przeżyć musiałem pomagać w pracy, wykonywać najprostsze czynności, żeby zarobić na miskę zupy. To niesprawiedliwe, że obecnie władze niemieckie nie uwzględniają tego okresu - powiedział PAP Władysław Wejs, jeden z uczestników pikiety, który jako dziecko przebywał w getcie w Łodzi.
Strona niemiecka stoi tymczasem na stanowisku, że dzieci do 14. roku życia podlegały w III Rzeszy obowiązkowi szkolnemu i miały zakaz pracy. Projekt ustawy, która zmienia toi prawo opracowała w ubiegłym roku niemiecka Lewica (Die Linke). Bundestag skierował dokument do prac w komisji.