Polscy żołnierze w Iraku przygotowani na ataki
W związku z ogłoszeniem wyroku w procesie Saddama Husajna zdecydowano się zwiększyć środki bezpieczeństwa w Iraku, w bazach, gdzie stacjonują m.in. polscy żołnierze - poinformował ppłk Dariusz Kacperczyk, rzecznik prasowy Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe w Iraku.
Przewidujemy, że w związku z wydaniem wyroku na Saddama Husajna, może wzrosnąć ilość zamachów i ataków terrorystycznych na wojska koalicyjne. Dlatego też gen. dyw. Bronisław Kwiatkowski, dowódca Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe zdecydował się wzmocnić ochronę patroli i konwojów oraz zabezpieczyć dodatkowo bazy w Ad Diwanii i Al Kut, gdzie stacjonują m.in. polscy żołnierze - opowiadał Kacperczyk.
Rzecznik dodał, że w ramach ochrony wojsk zaplanowano operację, która ma na celu uniemożliwienie potencjalnych ataków na wojska Dywizji. Dzięki polskim oficerom łącznikowym, którzy pełnią 24 godzinną służbę w Regionalnym Centrum Zarządzania Kryzysowego nasi żołnierze maja bieżącą, aktualną informację o sytuacji w mieście i całej prowincji. To z kolei pozwala na bardzo szybkie i skuteczne uruchomienie zaplanowanych wcześniej działań - mówił podpułkownik.
Dodał, że co prawda obie prowincje, za które odpowiada Dywizja zamieszkałe są w większości przez szyitów, ryzyko jest więc teoretycznie mniejsze, nie mniej jednak zawsze w takiej sytuacji należy wcześniej zadbać o bezpieczeństwo własne i irackiej ludności cywilnej.
